Wszystkim pracującym życzymy tego, żeby nigdy nie zaznali frustracji z powodu niedoceniania ich pracy! Mamy nadzieję, że wielu z Was skorzysta z majowego długiego weekendu i odpocznie!
Uwaga! 2 maja, tj. w najbliższych czwartek biuro jest nieczynne! Zapraszamy od poniedziałku 6 maja!
Komitet Inicjatywy Ustawodawczej ustawy o zmianie ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych odnosząc się do propozycji Ministra Zdrowia z dnia 11 kwietnia 2024r. przedstawionej podczas obrad sejmowej Podkomisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia obywatelskiego projektu dostrzega działania Ministra i traktuje to jako punkt wyjścia do rozmów z Komitetem Inicjatywy Ustawodawczej. Daje to nadzieję na prowadzenie merytorycznego dialogu oraz rozwiązanie palących problemów.
Komitet Inicjatywy Ustawodawczej w kolejnym kroku oczekuje na przekazanie bez zbędnej zwłoki:
- harmonogramu prac, w tym terminów obrad Podkomisji nadzwyczajnej oraz spotkań roboczych,
- materiałów merytorycznych, w tym danych o charakterze statystycznym, finansowym oraz propozycje konkretnych zapisów prawnych.
Komitet Inicjatywy Ustawodawczej deklaruje otwartość i gotowość do dalszych prac nad obywatelskim projektem.
Pełna treść stanowiska dostępna jest TUTAJ.
W związku z przedłużającymi się pracami nad obywatelskim projektem ustawy o zmianie ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych przedstawiciele Komitetu skierowali na ręce premiera list.
– Kolejne rządy nie zwracały uwagi na nasze apele i monity. Doprowadziło to do dramatycznej sytuacji w ochronie zdrowia związanej z brakiem pielęgniarek i położnych i zjawiskiem tzw. dziury pokoleniowej. W systemie ochrony zdrowia zatrudnionych jest 239 tys. pielęgniarek, w tym ponad 90 tysięcy z nich ma powyżej 60 roku życia. Kolejne 93 tysiące nabędą prawa emerytalne w najbliższych 10 latach. W takim tempie nie przybywa nam nowych osób w systemie. Zwiększenie liczby studentów nie ma znaczenia, bo większość absolwentów nie podejmuje pracy w zawodzie, a mniej niż 10 proc. trafia do systemu publicznego – piszą do premiera pielęgniarki i położne.
– Piszemy o tym, że czujemy się zlekceważone i oszukane. Liczyłyśmy, że zgodnie z przedwyborczymi deklaracjami będziemy miały szanse na realny dialog i merytoryczną pracę. Nas nie interesują polityczne przepychanki. Przed wyborami politycy deklarowali poparcie, z którego dziś niewiele zostało. Liczymy na odpowiedzialność polityków sprawujących władzę – mówi Krystyna Ptok, pełnomocnik Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej, który zebrał pod projektem ponad 120 tys. głosów i złożył go w Sejmie.
W liście autorzy wskazują też na konkretne zmiany, które w ich ocenie są konieczne, np. przywrócenia zapisów ustawowych gwarantujących NFZ dotacje celowe z budżetu państwa na realizację zadań, o których mowa w ustawie o zawodzie lekarza i lekarza dentysty.
– My potraktowałyśmy polityków poważnie, przygotowałyśmy projekt aktu prawnego, merytoryczne uzasadnienie
i wykonaliśmy OSR. Nie wyszłyśmy na ulicę, nie stosujemy szantażu. Niestety znowu nas zlekceważono –
po wyborach politycy swoje własne obietnice anulowali. – kończą swój list pielęgniarki i położne.
Pełna treść listu dostępna jest TUTAJ.
Czy leci z nami pilot? – tym pytaniem rozpoczęła konferencję prasową w Sejmie RP Krystyna Ptok, pełnomocnik Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej ustawy o zmianie ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych.
– To moje pytanie otwierające dobrze oddaje sytuację obywatelskiego projektu ustawy, który środowisko pielęgniarek i położnych złożyło do Sejmu RP – kontynuowała Krystyna Ptok.
Minęło 127 dni od pierwszego czytania. Podkreślę, że wszystkie ugrupowania, które tworzą „Koalicję 15 października” deklarowały poparcie dla obywatelskiego projektu.
Minęło 44 dni od jedynego merytorycznego posiedzenia tej podkomisji.
Podkomisja potrzebowała aż 16 dni, żeby skierować wniosek z pytaniami o materiały do Ministra Zdrowia. Okazało się, że ostatecznie sformułowano tylko jedno pytanie: o przygotowanie informacji dotyczącej łącznej liczby pracowników zaszeregowanych w poszczególnych grupach wskaźnikowych. Nie poproszono o żadne symulacje finansowe, o żadne dane. Ministerstwo Zdrowia odpowiedziało na zadane pytanie w połowie marca 2024r. I co dalej?
Dwa kolejne posiedzenia nadzwyczajnej Podkomisji planowane na 19 marca i 21 marca zostały odwołane bez podania przyczyn.
Kolejne posiedzenie Podkomisji jest zwołane na 11 kwietnia na godzinę 9.00. czyli za 7 dni.
– Mamy deklarację Pani Przewodniczącej, że jest to ostatnie posiedzenie. To budzi nasze szczere zdziwienie. Nie mamy planu prac, nie mamy materiałów. Także przedstawiciele innych zawodów nie przekuli swoich postulatów w konkretne propozycje zmiany przepisów prawnych, nie przekazali żadnego uzasadnienia, nie przekazali żadnych symulacji finansowych. Nawigacja wysiadła? Brak jest planu lotu, trzymając się lotniczych porównań – wskazywali przedstawiciele Komitetu. – Jedynymi materiałami merytorycznymi, jakimi dysponujemy to te przedstawione przez komitet: konkretne zapisy prawne nowelizacji ustawy, uzasadnienie i oszacowanie skutków regulacji, w tym finansowych. Wskazałyśmy również źródła finansowania naszego projektu – kontynuowali.
Najważniejsze założenia projektu obywatelskiego :
- uporządkowanie różnic w poziomach najniższych wynagrodzeń pomiędzy grupami zawodowymi medyków,
- zaakceptowanie konieczności uznawania podnoszonych przez medyków w toku kształcenia dyplomowego i podyplomowego kwalifikacji zawodowych,
- wpisanie wprost do ustawy obowiązku corocznego pokrywania przez NFZ podmiotom leczniczym kosztów działania ustawy, na poziomie gwarantującym każdemu świadczeniodawcy uzyskanie środków pozwalających w terminie i bezkonfliktowo zrealizować zapisy ustawowe.
Ważnym poruszonym wątkiem była tzw. siatka płac. Jak sama nazwa wskazuje ustawa miała wskazywać minimalne wynagrodzenie. Fakt jest jednak taki, że wskazuje zazwyczaj maksymalną stawkę. – Nie ma mowy o siatce płac. Raczej o punkcie płacowym. Zresztą jak widzimy pracodawcy uciekają się do różnych trików, żeby nawet tego „punktu” nie płacić. Nie uznają posiadanych kompetencji, celowo w opisach stanowisk obniżają wymagane kompetencje. To nie zachęca do rozwoju, kształcenia czy wchodzenia do zawodu – podkreślała Krystyna Ptok.
Komitet w całej Polsce zorganizował setki spotkań z politykami: ministrami, posłami, senatorami ze wszystkich partii politycznych. Politycy nie mogą zasłonić się brakiem wiedzy. Mają wiedzę o skali problemów: o liczbie toczących się spraw w sądach powszechnych, których jest ponad 10 000, o brakach pielęgniarek i położnych, o problemach w ochronie zdrowia. Niestety jakby ich zamroziło, a ponoć obywatelski projekt w zamrażarce nie jest. Padały retoryczne pytania skierowane do polityków i przedstawicieli wszystkich ugrupowań parlamentarnych: czy partie nagle odwołały swoje poparcie dla projektu obywatelskiego? Czy zmienili zdanie? Czy również wyborcy, pielęgniarki i ich najbliżsi zmienią zdanie stojąc przy urnach w najbliższych wyborach?
Podsumowując: polskie pielęgniarki i położne obawiają się „lądowania” prac nad obywatelskim projektem po pracach bez prac i dialogu. – Czujemy się rozczarowane. Liczyłyśmy na otwarcie nowej ery współpracy. A tymczasem wszystko zmierza do katastrofy… – dodawały.
Za smutne podsumowanie niech posłuży ten cytat prof. Bralczyka: „Ludzie na ogół nas nie zauważają. Nawet jak nas zauważą, to nie pozwalają nam mówić. Jak już pozwolą nam mówić, to nie słuchają. Jeżeli nawet słuchają, to nie rozumieją. Jeśli zrozumieją, to najczęściej nie uwierzą. A jeśli nawet uwierzą, to nie zapamiętają. Dlatego najczęściej próżno się trudzić.”