Z okazji nadchodzących Świąt Wielkanocnych proszę przyjąć życzenia zdrowia, spokoju i radości. Niech będzie to czas odpoczynku i wyciszenia, który doda energii do podejmowania kolejnych wyzwań! – Krystyna Ptok, Przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych

18 stycznia 2023r. w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji odbyło się spotkanie przedstawicieli Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych z dyrektorem Krzysztofem Wawro oraz Joanną Wrzesień z Departamentu Zdrowia MSWiA. Spotkanie dotyczyło sytuacji w szpitalach, których organem założycielskim jest Ministerstwo.

Pielęgniarkom, Pielęgniarzom i Położnym wraz z Rodzinami życzymy zdrowych spokojnych i rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia.

Spędzony w rodzinnym gronie czas niech napełni nas nadzieją na lepsze jutro i będzie odpoczynkiem od trudów pracy.

Koleżankom i kolegom, którym przyjdzie pracować w Wigilię i Święta, życzę aby te dyżury przebiegły spokojnie.

Oby Nowy rok 2023 przyniósł pokój całemu światu.

Szanowni Państwo, w dniach 5-8.09.2022 r.
PROSIMY o kontakt z biurem wyłącznie e-mailem z uwagi na obrady prezydium i Zarządu Krajowego.
Biuro Zarządu Krajowego OZZPiP w Warszawie będzie nieczynne
Przepraszamy za utrudnienia.

 

W dniach 21-22.06.2022 kontakt z Biurem Zarządu Krajowego OZZPiP możliwy tylko poprzez e-mail w związku z obradami Prezydium i Zarządu Krajowego poza siedziba.

Biuro Zarządu Krajowego nie będzie czynne. Za niedogodności przepraszamy.

 

5 maja 2022 – Międzynarodowy Dzień Położnej. WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA KOLEŻANEK I KOLEGÓW POŁOŻNYCH

Pielęgniarki, Pielęgniarze, Położne, Położni, Szanowni Państwo,
Koleżanki, Koledzy, pomimo toczącej się niedaleko wojny, życzę nam wszystkim dużo zdrowia, nadziei i miłości w nadchodzący czas Wielkiej Nocy. Niechaj radość Zmartwychwstania da Wam i Waszym Rodzinom siłę w pokonywaniu codziennych trudów i pozwoli z ufnością patrzeć w lepszą, spokojniejszą przyszłość.

Z ogromnym żalem zawiadamiamy, że 26.02.2022 r., po ciężkiej chorobie zmarła nasza Koleżanka śp. ANNA SZYJKA. Pielęgniarka całe życie zawodowe związana z ZOZ Oświęcim. Była jedną z założycielek OZZPiP na terenie oświęcimskiego, Wiceprzewodniczącą OZZPiP Regionu Małopolskiego.

Szanowny Panie Premierze, w ciągu ostatnich 5 lat zwracaliśmy się do Pana wielokrotnie z prośbą o spotkanie w związku ze stanem publicznej ochrony zdrowia. Do spotkania nigdy nie doszło.


Warszawa, 3 listopada 2021 r.

Pan
Mateusz Morawiecki
Prezes Rady Ministrów

Szanowny Panie Premierze,

W ciągu ostatnich 5 lat zwracaliśmy się do Pana wielokrotnie z prośbą o spotkanie w związku ze stanem publicznej ochrony zdrowia. Do spotkania nigdy nie doszło. Zorganizowaliśmy pokojową manifestację – pracownicy wszystkich zawodów ochrony zdrowia masowo, w liczbie ok. 40 tysięcy, przybyli pod Pana siedzibę we wrześniu tego roku. Nadal Pan się z nami nie spotkał i nie próbuje zaradzić fatalnej sytuacji w publicznym systemie opieki zdrowotnej. Wysyłaliśmy też pisma i apele informujące o realnej sytuacji w szpitalach i przychodniach. Każde z tych pism pozostało bez odpowiedzi. Ostatnie pismo zostało wysłane do Pana na początku października br., poprzednie  19.10.2020,  również w grudniu 2020 i najstarsze w listopadzie 2017 r. To tylko pojedyncze przykłady.

Gdyby środowisko polskich medyków miało takie podejście do wykonywania swojej pracy i wypełniania swoich obowiązków zawodowych, to stan zdrowia naszego społeczeństwa byłby dramatycznie gorszy, niż jest obecnie. Od początku pandemii mimo braku wsparcia rządu, mimo braku sprzętu – maseczek, respiratorów, butli z tlenem – z poświeceniem wykonywaliśmy swoją pracę w wymiarze ponadnormatywnym.

Obowiązkiem polityków jest służba narodowi i dbanie o bezpieczeństwo zdrowotne Polaków. Jeżeli po raz kolejny rząd nie podejmie rozmów, to przy wzbierającej kolejnej fali pandemii, której szczyt przypadnie przed świętami, ludzie zobaczą i zrozumieją, że dramatyczna sytuacja ochrony zdrowia i olbrzymia śmiertelność jest wyłączną winą polskiego rządu. Wirusem może zarazić się każdy. Leczyć i pomóc potrafią tylko medycy. Politycy nie umieją założyć wenflonu i obsłużyć respiratora.

Spotkanie, którego żądamy, jest konsekwencją ciągłego i intencjonalnego ignorowania od 5 lat apeli i wniosków przedstawicieli środowisk medycznych oraz niewystarczającej reakcji na tragiczne warunki w jakich funkcjonuje systemu opieki zdrowotnej. Wieloletnie zaniedbania w zakresie wzrostu finansowania publicznej ochrony zdrowia, brak spójności finansowania świadczeń medycznych oraz celowe zamykanie oddziałów szpitalnych, doprowadziło do nieprzewidywalnie wysokiego wskaźnika śmiertelności polskich pacjentów w ostatnich 2 latach – niemającego związku z wirusem COVID-19 takich jak: zgony pacjentów z chorobą nowotworową, zbyt późno zdiagnozowany rak piersi u młodych kobiet, znacznie zwiększona liczba amputacji kończyn z powodu cukrzycy i zaburzeń naczyniowych. Od początku epidemii prawie 140 000 Polaków zmarło, choć nie musiało umrzeć.

Jeżeli rząd nie spotka się z Ogólnopolskim Komitetem Protestacyjno-Strajkowym natychmiast i do końca listopada nie zostaną podjęte działania ratunkowe, to doprowadzi to jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia do kolejnego dramatycznego wzrostu zgonów Polaków. Wigilia zamieni się w żałobę narodową. Naszym zdaniem to ostatnia szansa, aby Pan Premier i Rząd mogli spełnić swoją służebną rolę wobec Polek i Polaków.

Dla wykazania sytuacji wskazujemy co następuje:

  1. Śmiertelność – szczególnie niezaszczepionych starszych pacjentów wymagających leczenia respiratorem – wynosi obecnie 70%.
  2. Chorują również dzieci – mamy w kraju epidemię wirusa RSV, COVID-19 oraz grypy jednocześnie.

Decyzje rządu od początku pandemii podejmowane były niemerytorycznie, bez uwzględnienia opinii środowisk medycznych i potrzeb pacjentów w oparciu wyłącznie o potrzeby polityków – otwieranie i zamykanie szkół, zamykanie lasów, chaos prawny, lekceważenie zakazu zgromadzeń i noszenia maseczek w trakcie kampanii wyborczej. Wszystkie wymienione czynniki powodowały brak zaufania i współpracy ze strony społeczeństwa oraz doprowadziły do chaosu w kraju, między innymi w zakresie dotyczącym szczepień.

 

Panie Premierze,

 Wskaźnikiem alarmującym o dramatycznej sytuacji w publicznej ochronie zdrowia jest śmiertelność Polaków, która jest porównywalna z okresem II wojny światowej, a byłaby wyższa, gdyby medycy zachowywali się jak politycy.

W tej sytuacji zwracamy się do Pana, po raz kolejny z żądaniem spotkania, którego celem będzie ustalenie i podjęcie natychmiastowych działań ratunkowych. Dotychczasowe rozmowy określiły stanowiska stron: Ministerstwa Zdrowia i Ogólnopolskiego Komitetu Protestacyjno – Strajkowego Pracowników Ochrony Zdrowia. W dalszych rozmowach muszą jednak uczestniczyć przedstawiciele Ministerstwa Finansów z uwagi na to, że obecnie nie można podjąć właściwych decyzji bez dodatkowego wsparcia z budżetu. Koniecznym dla prowadzenia rozmów może być udział neutralnego mediatora. W proponowanym kształcie i składzie mamy szanse na osiągnięcie porozumienia służącego dobru społeczeństwa oraz zatrzymaniu zapaści w publicznej ochronie zdrowia i wytyczenia kierunków szybkiej i niezbędnej reformy ochrony zdrowia na przyszłość.

Naszą intencją nie jest uruchomienie środków prawnych wobec dotychczasowych zaniechań, lecz realny dialog i współpraca w celu ratowania chorych Polek i Polaków.

W naszej ocenie nadszedł właśnie ten moment na Pańskie włączenie się do rozmów z nami, o którym Pan wspominał kilka dni temu. Dlatego proponujemy spotkanie w trzecim tygodniu listopada – pomiędzy 15 a 20 listopada br. w miejscu wskazanym przez stronę rządową oraz w składzie wymienionym poniżej:

  • Premier Rządu Mateusz Morawiecki,
  • Minister Finansów,
  • Minister Zdrowia,
  • neutralny mediator,
  • wydelegowani przedstawiciele Ogólnopolskiego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego Pracowników Ochrony Zdrowia.

Pismo niniejsze przesyłamy do wiadomości Pana Prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego.

Ogólnopolski Komitet Protestacyjno-Strajkowy
Pracowników Ochrony Zdrowia

Szanowny Panie Premierze, dzisiaj nie piszemy do Pana kolejnego zwykłego, formalnego listu. Dziś piszemy z trudem hamując emocje. To my, medycy, codziennie patrzymy na umierających pacjentów i ich rodziny. Tego nie doświadcza Minister Zdrowia. (…)


Warszawa, 2 listopada 2021 r.

Pan
Mateusz Morawiecki
Prezes Rady Ministrów

Szanowny Panie Premierze,

dzisiaj nie piszemy do Pana kolejnego zwykłego, formalnego listu. Dziś piszemy z trudem hamując emocje. To my, medycy, codziennie patrzymy na umierających pacjentów i ich rodziny. Tego nie doświadcza Minister Zdrowia. Z ulicy Miodowej, gdzie mieści się Ministerstwo Zdrowia, niestety, widać mniej, albo udaje się, że widać tak mało. Jednak my, doświadczający codziennie bliskości ludzkich tragedii, nie potrafimy już dłużej zachować zimnej krwi.

Panie Premierze,

codziennie przybywa nam tysiące chorych na koronawirusa. Mamy 634 osoby pod respiratorami, z których prawdopodobnie ponad 80 procent umrze. Tylko wczoraj zmarło 13 pacjentów. To ludzie, którzy byli rodzicami, dziadkami, pracowali, zostawili bliskich i wiele niedokończonych spraw. Mamy przepełnione szpitale i brak miejsc dla nowych pacjentów. Nie tylko covidowych. My jesteśmy coraz bardziej zmęczeni i coraz bardziej sfrustrowani.

Panie Premierze,

powiedział Pan, że w odpowiednim momencie włączy się Pan Premier do rozmów z nami. Czy będzie lepszy moment niż teraz? Ile osób musi umrzeć, żeby zaczął Pan rozmawiać z nami o ratowaniu publicznej ochrony zdrowia? Zapewne ufa Pan Premier swojemu ministrowi, ale może jednak warto zwrócić uwagę na to, co on mówi, bo bardzo często mija się z prawdą. Robi to tak często, jak często problemy mają kolejne szpitalne oddziały, czyli codziennie.

Panie Premierze,

wierzymy, że znajdzie Pan czas na spotkanie lub włączy się w rozmowy z Ogólnopolskim Komitetem Protestacyjno-Strajkowym, których celem jest szybka poprawa sytuacji. To ten Rząd poniesie polityczny ciężar pandemii i problemów w publicznej ochronie zdrowia. Problemów, które niestety najbardziej dotykają rejony kraju zdominowane przez wyborców Pana partii. To ten Rząd poniesie również odpowiedzialność moralną za wiele ludzkich istnień, o których jako medycy wiemy, że można było uratować.

Panie Premierze,

to już najwyższy czas, by przestał Pan nas ignorować i lekceważyć problemy ochrony zdrowia. Nadszedł ten moment na Pańskie włączenie się do rozmów z nami, o którym Pan wspominał kilka dni temu.

Ogólnopolski Komitet Protestacyjno-Strajkowy
Pracowników Ochrony Zdrowia