Obywatelski projekt ustawy o zmianie ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych po pierwszym czytaniu w Sejmie RP został skierowany do prac w Sejmowej Komisji Zdrowia i Sejmowej Komisji Zdrowia. Już 10 sierpnia pytaliśmy przewodniczących o termin posiedzenia komisji, które pochylą się nad projektem. Nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi i 29 sierpnia powtórzyliśmy pytanie do Tomasza Latosa, przewodniczącego Sejmowej Komisji Zdrowia oraz Andrzeja Kosztowniaka, przewodniczącego Sejmowej Komisji Finansów Publicznych.

Podkreśliliśmy, że projekt jest głosem środowiska pielęgniarek i położnych i jeszcze przed wyborami chcielibyśmy poznać stanowisko Sejmowych Komisji dotyczące projektu, który jest kołem ratunkowym i stwarza realną szansę na przyciągnięcie młodych absolwentów do pracy w zawodzie oraz zatrzymanie osób, czujących się pokrzywdzonymi i dyskryminowanymi i chcącymi z niego odejść.

Mamy nadzieję, iż wkrótce poznamy konkretny termin obrad sejmowych komisji i nie staną się one „zamrażarką” dla tego projektu.

Projekt ten jest głosem środowiska pielęgniarek i położnych i wynika z sytuacji, w jakiej się dziś znalazły pielęgniarki i położne. Konieczne jest zwiększenie ich liczby, bowiem, dzisiaj jest zdecydowanie za mało: w Polsce na 1000 mieszkańców przypada zaledwie 5,1 pielęgniarek. To dużo mniej niż średnia europejska, która wynosi 9. „Znikające pielęgniarki” to niestety fakt. Ze średnią 54 lat jesteśmy także najstarszą grupą wśród zawodów medycznych, co sprawia, że ta statystyka będzie się pogarszać. W 2030 roku, czyli za niespełna 7 lat, aż 65 proc. pielęgniarek i 60 proc. położnych zatrudnionych będzie w wieku uprawniającym do świadczeń emerytalnych. Już dziś blisko aż 1/3 pielęgniarek i położnych pracuje mimo uzyskania wieku uprawniającego do przejścia na emeryturę.

Oto pisma, które wystosował OZZPiP