Pielęgniarki i położne wezwały Premiera RP, Donalda Tuska i przedstawicieli jego rządu do pilnego podjęcia działań ograniczających negatywne konsekwencje kryzysu kadrowego pielęgniarek i położnych, a w szczególności przyjęcia zmian zaproponowanych w obywatelskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych.

W dniu 19 listopada 2024 roku pod kancelarią Prezesa Rady Ministrów protestowało kilka tysięcy pielęgniarek i położnych wspieranych przez ratowników medycznych oraz diagnostów medycznych.

20 reprezentantów pielęgniarek i położnych z całej Polski opowiedziało ze sceny o codziennych problemach, z którymi się borykają. We wszystkich wypowiedziach przewidział się problem braku kadr, do którego przyczyniają się ciężkie warunki pracy, brak lub nieprzestrzeganie norm zatrudnienia, nieuznawanie kompetencji i związana z tym niemożność zaplanowania ścieżki kariery zawodowej.

To koleżanki i koledzy  z całej Polski przedstawili swoje problemy. Brak pielęgniarek na oddziałach. Lawinowo rosnąca średnia wieku pielęgniarek. Jeszcze rok temu średnia wieku to 54 lata. Teraz ta średnia zbliża się do 60 lat. To wynik tego, że młodzi nie chcą wchodzić do naszego zawodu i wykonywać go tam gdzie są najbardziej potrzebni, czyli w publicznej ochronie zdrowia, szczególnie w szpitalach. Minister zdrowia, ba pracodawcy mówią, że jest ok. Skoro jest tak dobrze to my pytamy, czemu codzienność naszej pracy jest tak trudna? Czemu wciąż jest nas za mało? Odpowiadam: badania wskazują, że o takiej pracy dla dzieci nie marzą ich rodzice. To stwórzmy tym co chcą wykonywać ten zawód właściwe warunki pracy i wynagrodzenia. Tzw. MAGNESY – mówiła Krystyna Ptok, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Pielęgniarek i Położnych (OZZPIP).

Pielęgniarki domagają się zmian, które przyciągną młode osoby do zawodu oraz zatrzymają w publicznej ochronie zdrowia. Najważniejsze kwestie to:

  • Radykalna zmiana dotycząca poprawy warunków pracy wszystkich pielęgniarek i położnych ze wszystkich grup: 2, 5 i 6 oraz przedstawicieli innych zawodów medycznych, którzy nalezą do tych grup zaszeregowania w myśl Ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych.
  • Bezwzględne uznanie kwalifikacji posiadanych, które są wykorzystywane w pracy pielęgniarki i położnej bezpośrednio po ich nabyciu.
  • Natychmiastowe zatrzymanie procesów degradacji i dyskryminacji.
  • Zmian w prawie, które umożliwią zaplanowanie ścieżki kariery i rozwój zawodowy, w tym usankcjonowanie mentoringu.
  • Gwarantowanie pracodawcom środków, które umożliwią zatrudnienie personelu na wymaganym poziomie ( normy) oraz racjonalne ich wynagradzanie!

Podkreślmy, że te zmiany zawiera obywatelski projekt ustawy o zmianie ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych złożony w Sejmie 23 maja 2023 roku. Przed wyborami wielu polityków obecnej koalicji popierało te zmiany. Teraz udają, że nie ma problemów. To takie zachowanie, które przypomina kierowcę, który zamyka oczy w rozpędzonym do 200 km/h samochodzie, który pędzi wprost na skałę – mówi Iwona Borchulska, członek Zarządu Krajowego OZZPiP.

Podczas protestu można było zobaczyć inscenizację obrazującą na stan kadr pielęgniarek w roku 2030: dwie pielęgniarki zaawansowane wiekowe, w tym jedna podpierająca się na balkoniku oraz dwie pielęgniarki z tektury. – Ciężko oczekiwać, żeby te panie zapewniły opiekę pacjentom. Szczególnie te dwie tekturowe. Są młode i ładne. Gorzej, że z ich kompetencjami…. Ten cynizm to śmiech przez łzy. W 2030 bardzo wiele podmiotów, szczególnie szpitali, będzie miało problem z zapewnieniem ciągłości opieki medycznej pacjentom z powodu braku kadry pielęgniarskiej – podsumowała Dorota Ronek, wiceprzewodnicząca OZZPIP.

Pielęgniarki przekazały Premierowi Donaldowi Tuskowi petycję z postulatami.


Najważniejsze informacje:

Pielęgniarkom i położnym jako jedynemu zawodowi medycznemu nie uznaje się kwalifikacji posiadanych, które wykorzystują w miejscu pracy.

W 72 proc. polskich szpitali brakuje pielęgniarek (za Instytut Zdrowia Publicznego, Uniwersytetu Jagiellońskiego).

W zawodzie pracuje tylko około 74 proc. pielęgniarek i 70 proc. położnych.

Polska ma najstarsze pielęgniarki w Polsce: 66 proc. pielęgniarek ma więcej niż 55 lat (dane za Europejska Federacja Stowarzyszeń Pielęgniarek (EFN))

W Polsce na 1000 mieszkańców przypada 6 pielęgniarek (to jeden z najniższych europejskich wskaźników). Wg szacunków blisko 30 proc. pielęgniarek wykonujących zawód pracuje poza publicznym systemem w prywatnej opiece zdrowia, coraz częściej także w medycynie estetycznej.

Statystycznie pielęgniarki żyją o 20 lat krócej niż kobiety w Polsce. Średnia wieku polskiej pielęgniarki to 62 lata, średnia życia kobiet w Polsce to 82 lata. 34 proc. pielęgniarek i niemal 30 proc. położnych osiągnęło już wiek emerytalny lub od wielu lat przebywają na emeryturze, a w roku 2030 aż 65 proc. obecnie zatrudnionych pielęgniarek i 60 proc. położnych będzie w wieku uprawniającym do świadczeń emerytalnych.

Petycja do Prezesa Rady Ministrów