ŻĄDAMY SPROSTOWANIA INFORMACJI BĘDĄCEJ MANIPULACJĄ,
PRZEDSTAWIONEJ W PIŚMIE BIURA KOMUNIKACJI MINISTERSTWA ZDROWIA

Jesteśmy zażenowani niskim poziomem merytorycznym pracowników Ministerstwa Zdrowia i ich prymitywnymi próbami manipulowania opinią publiczną. Zamiast rzetelnej informacji, udzielanej w oparciu o dokumenty będące w zasobach Ministerstwa, mamy do czynienia z nieudolnymi próbami wprowadzania w błąd środowiska pracowników medycznych oraz opinii publicznej.


Pełna treść pisma do Ministra Zdrowia z 09.07.2021:

Warszawa, dnia 9.07.2021 r.

 

Pan
Adam Niedzielski
Minister Zdrowia

Działając w imieniu Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w Warszawie żądam sprostowania obrzydliwej manipulacji, przedstawionej w piśmie podpisanym przez Pana Jarosława Rybarczyka – Głównego specjalistę z Biura Komunikacji Ministerstwo Zdrowia, stanowiącym odpowiedź na pismo M. Mielcarka, redaktora „Pielegniarki.info.pl” i opublikowanej na stronie internetowej: https://www.pielegniarki.info.pl/aktualnosci/roznice-w-placach-pielegniarek-stanowisko-ministra

W przytoczonym przez w/w portal piśmie czytamy: „(…) Trzeba przy tym zauważyć, że zgodnie ze złożonym przez przedstawicieli zawodów medycznych obywatelskim projektem ustawy (zgodnym w zakresie propozycji dotyczących pielęgniarek i położnych ze stanowiskiem OZZPiP) w sprawie warunków zatrudnienia w ochronie zdrowia (druk sejmowy nr 35) różnica w wysokości minimalnych wynagrodzeń zasadniczych pomiędzy grupą zawodową: Pielęgniarka i położna z tytułem magistra oraz ze specjalizacją a grupą: Pielęgniarka i położna bez specjalizacji wynosi połowę przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce tj. 2583 zł, natomiast różnica w kwocie gwarantowanego wynagrodzenia zasadniczego w obowiązującej ustawie pomiędzy grupą 7 i grupą 9 wynosi 1705 zł. I jak wskazano wyżej w wyniku opracowanej przez rząd nowelizacji ustawy z maja br. uległa zmniejszeniu.(…)”

Po pierwsze: Obywatelski projekt ustawy w sprawie warunków zatrudnienia w ochronie zdrowia (druk sejmowy nr 35) NIGDY NIE BYŁ SYGNOWANY przez Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych. Poza tym projekt ten pochodzi z 2019 roku (sic!) – od tego czasu rzeczywistość, a także rzeczywistość prawna, znacznie się zmieniła. Sam fakt, że Ministerstwo Zdrowia powołuje się na tak stary projekt w oficjalnym dokumencie, jest dość absurdalny, aczkolwiek po ostatnich miesiącach wątpliwej jakości „współpracy” z Ministerstwem Zdrowia chyba nic już nas nie powinno dziwić.

Po drugie: Jak wskazywaliśmy już niejednokrotnie, propozycje dotyczące wynagrodzeń pielęgniarek i położnych są tożsame z tymi przedstawionymi w piśmie naszej centrali związkowej: Forum Związków  Zawodowych z dn. 29-06-2020 r. Pismo to po raz kolejny przedstawiamy w załączeniu, gdyż mamy wrażenie, że pracownicy Ministerstwa niedokładnie czytają korespondencję lub czytają ją bez zrozumienia. Pragniemy przypomnieć, że proponowane współczynniki kształtowały się następująco:

L.p.

Grupy zawodowe według kwalifikacji

Współczynnik pracy
1 2

3

Fizjoterapeuta, diagnosta laboratoryjny albo inny pracownik wykonujący zawód medyczny inny niż określony w Tabeli posiadający wyższe wykształcenie na poziomie magisterskim oraz posiadający specjalizację II stopnia. 1,55
Pielęgniarka, położna, farmaceuta, fizjoterapeuta, diagnosta laboratoryjny albo inny pracownik wykonujący zawód medyczny inny niż określony w Tabeli  posiadający wyższe wykształcenie na poziomie magisterskim oraz posiadający specjalizację (w tym I stopnia); 1,50
Pielęgniarka, położna, farmaceuta, fizjoterapeuta, diagnosta laboratoryjny albo inny pracownik wykonujący zawód medyczny inny niż określony w Tabeli  posiadający wyższe wykształcenie na poziomie licencjackim oraz posiadający specjalizację (w tym I stopnia); 1,45
Pielęgniarka, położna, farmaceuta, fizjoterapeuta, diagnosta laboratoryjny, elektroradiolog albo inny pracownik wykonujący zawód medyczny inny niż określony w Tabeli  posiadający wyższe wykształcenie na poziomie magisterskim bez specjalizacji; pielęgniarka, położna, nie posiadająca wyższego wykształcenia, ale posiadająca specjalizację; 1,40
Pielęgniarka, położna, farmaceuta, fizjoterapeuta, elektroradiolog albo inny pracownik wykonujący zawód medyczny inny niż określony w Tabeli  posiadający wyższe wykształcenie na poziomie licencjackim bez specjalizacji;  a także pielęgniarka, położna i inne zawody medyczne posiadające co najmniej 5 letni staż pracy; 1,35
Pielęgniarka, położna, technik farmacji, technik fizjoterapii, technik analityki medycznej, technik elektroradiologii albo inny pracownik wykonujący zawód medyczny inny niż określony w Tabeli  nie posiadający wyższego wykształcenia i nie posiadający specjalizacji; 1,3

A zatem stwierdzenie, że różnica w wysokości minimalnych wynagrodzeń zasadniczych proponowanych przez OZZPiP pomiędzy grupą zawodową: Pielęgniarka i położna z tytułem magistra oraz ze specjalizacją a grupą: Pielęgniarka i położna bez specjalizacji wynosi połowę przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce tj. 2 583 zł jest JAWNYM KŁAMSTWEM. Różnica ta bowiem wynosi 1 033,49 zł, czyli jeszcze mniej, niż kwota w obowiązującej ustawie wynosząca 1705 zł, którą obecnie chwali się w mediach Ministerstwo Zdrowia.

Warto przypomnieć, że powyższe współczynniki stanowią między innymi jeden z postulatów sporów zbiorowych prowadzonych aktualnie przez Zakładowe i Międzyzakładowe Organizacje Związkowe OZZPiP.

Jesteśmy zażenowani niskim poziomem merytorycznym pracowników Ministerstwa Zdrowia i ich prymitywnymi próbami manipulowania opinią publiczną. Zamiast rzetelnej informacji, udzielanej w oparciu o dokumenty będące w zasobach Ministerstwa, mamy do czynienia z nieudolnymi próbami wprowadzania w błąd środowiska pracowników medycznych oraz opinii publicznej.

W załączeniu przesyłam kolejny raz pismo Forum Związków Zawodowych z dn. 29-06-2020 r. prezentujące również stanowisko OZZPiP w sprawie współczynników pracy w ustawie o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego pracowników medycznych. Być może Pan Jarosław Rybarczyk – Główny Specjalista w Biurze Komunikacji MZ nie miał jeszcze możliwości zapoznania się z nimi, do czego serdecznie zachęcamy.

Wnioskujemy o sprostowanie pisma kierowanego do M. Mielcarka, redaktora „Pielegniarki.info.pl”.

 

(-) Krystyna Ptok
Przewodnicząca
Ogólnopolskiego Związku Zawodowego
Pielęgniarek i Położnych

DLA DOBRA PACJENTÓW MINISTER NIEDZIELSKI POWINIEN ZOSTAĆ ODWOŁANY!

Pacjenci i Medycy są sojusznikami. Mamy wspólnego przeciwnika – chorobę. Stoimy po tej samej stronie. Dlatego kategorycznie protestujemy przeciwko zawartemu w liście poparcia dla ministra zdrowia przeciwstawieniu interesów pacjentów interesom środowiska medycznego. Chcemy pomagać chorym, po to wybraliśmy nasze zawody, ale jesteśmy wtłoczeni w ramy, na których kształt nie mamy wpływu i które nie pozwalają nam działać w sposób, który wykorzystuje w pełni naszą wiedzę
i kompetencje.
Chcemy to zmieniać. Jesteśmy do tego przygotowani, tak jak jesteśmy przygotowani do wspólnego wypracowania rozwiązań problemów ochrony zdrowia, m.in. w fundamentalnej kwestii stanu obecnych i przyszłych kadr medycznych.
Nasze propozycje od lat są ignorowane.
Dla dobra polskiego pacjenta i polskiej ochrony zdrowia potrzebujemy dialogu udanego, a nie udawanego.

List otwarty do pacjentów wystosowany 20 lipca 2021 roku przez związki zawodowe i samorządy zawodów medycznych:

Warszawa, dnia 20.07.2021r.

LIST OTWARTY DO PACJENTÓW

Potrzebujemy dialogu udanego a nie udawanego!

Ze zdumieniem przyjęliśmy publikację przez ministra Adama Niedzielskiego listu podpisanego przez prezesów kilku organizacji pacjentów, w którym – w odpowiedzi na wniosek o odwołanie Ministra Zdrowia sformułowany przez naszą szeroką reprezentację środowiska medycznego, deklarują oni poparcie dla szefa resortu zdrowia i próbują bronić jego dokonań.

Byliśmy do tej pory przekonani, że organizacje pacjentów rozumieją rzeczywiste problemy ochrony zdrowia w Polsce. Z całą pewnością dostrzegają je miliony polskich pacjentów i ich rodzin. Zarówno Oni, jak i my – medycy na co dzień zderzamy się z coraz bardziej niewydolnym systemem i jesteśmy bezsilni. Dekady zaniedbań spotęgowała pandemia i jej długofalowe skutki spowodowane opóźnieniami w diagnostyce i leczeniu chorób innych niż COVID-19. Polska ochrona zdrowia nie radzi sobie z tymi problemami organizacyjnie, finansowo i kadrowo.

Efektem są coraz częściej zamykane całe szpitalne oddziały. Dziś powodem jest brak lekarzy, pielęgniarek i położnych, a już wkrótce – kolejnych pracowników medycznych.

Jeśli nie będzie medyków, nie będzie leczenia. Kto wtedy pomoże chorym?

Rozwiązania forsowane przez Ministerstwo Zdrowia pogarszają i tak już złe warunki pracy i płacy, zniechęcając do zawodów medycznych zarówno osoby zdobywające wykształcenie, jak i nabywające praw emerytalnych. Powoduje to coraz większy niedobór personelu w publicznej ochronie zdrowia, a przez to stanie się ona jeszcze bardziej niedostępna dla szerokich grup społeczeństwa. Przed taką perspektywą ostrzegamy.

Nie wolno już marnować czasu! Najwyższy czas na rzeczywistą przebudowę systemu ochrony zdrowia, wypracowaną wspólnie przez medyków i pacjentów, właśnie w interesie pacjentów. To na nich ma być zorientowany system, a nie na Ministerstwo Zdrowia czy NFZ.

Pacjenci i Medycy są sojusznikami. Mamy wspólnego przeciwnika – chorobę. Stoimy po tej samej stronie. Dlatego kategorycznie protestujemy przeciwko zawartemu w liście poparcia dla ministra zdrowia przeciwstawieniu interesów pacjentów interesom środowiska medycznego. Chcemy pomagać chorym, po to wybraliśmy nasze zawody, ale jesteśmy wtłoczeni w ramy, na których kształt nie mamy wpływu i które nie pozwalają nam działać w sposób, który wykorzystuje w pełni naszą wiedzę
i kompetencje.

Chcemy to zmieniać. Jesteśmy do tego przygotowani, tak jak jesteśmy przygotowani do wspólnego wypracowania rozwiązań problemów ochrony zdrowia, m.in. w fundamentalnej kwestii stanu obecnych i przyszłych kadr medycznych. Nasze propozycje od lat są ignorowane. Dla dobra polskiego pacjenta i polskiej ochrony zdrowia potrzebujemy dialogu udanego, a nie udawanego.

Przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych
Krystyna Ptok

Prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych
Zofia Małas

Przewodniczący Zarządu Krajowego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy
Krzysztof Bukiel

Prezes Krajowej Rady Fizjoterapeutów
Maciej Krawczyk

Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej
Andrzej Matyja

Prezes Krajowej Rady Diagnostów Laboratoryjnych
Alina Niewiadomska

Przewodnicząca Zarządu Krajowego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Techników Medycznych Radioterapii
Monika Mazur

Przewodnicząca Zarządu Krajowego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pracowników Diagnostyki Medycznej i Fizjoterapii
Ewa Ochrymezuk

Przewodnicząca Zarządu Krajowego Związku Zawodowego Pracowników Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Publicznej
Beata Kalicka

Przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pracowników Bloku Operacyjnego, Anestezjologii i Intensywnej Terapii
Beata Rozner

List otwarty Zakładowej Organizacji Związkowej OZZPiP przy Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kaliszu do Marka Woźniaka, Marszałka Województwa Wielkopolskiego w związku z degradacją płacową pielęgniarek i położnych. Decyzją dyrektora tej placówki wszystkie pielęgniarki i położne posiadające wyższe wykształcenie na poziomie magisterskim oraz specjalizację zostają przesunięte do grupy 8, a zatem nie otrzymają wzrostu wynagrodzenia zasadniczego. Pracodawca uznał, że na żadnym stanowisku nie są wymagane takie kwalifikacje.


Kalisz,03-07-2021

 

Pan
Marek Woźniak
Marszałek Województwa Wielkopolskiego
w Poznaniu

Szanowny Panie Marszałku !

     Z przykrością stwierdzam, że nasze apele i prośby kierowane do Pana, a dotyczące sytuacji w podległej placówce jakim jest Wojewódzki Szpital Zespolony w Kaliszu spełzały na NICZYM. Z powodów zdrowotnych nie mogę osobiście uczestniczyć w prowadzonych negocjacjach płacowych z dyrektorem Kołacińskim, ale z uwagi na powagę sytuacji  nie mogę milczeć, tak jako Przewodnicząca OZZPiP jak i pacjentka tego szpitala.

Wydawałoby się, że opcja polityczna, którą Pan wraz dyrektorem WSZ reprezentujecie, starała się  od czasu Ministra Zdrowia Profesora M. Zembali wywiązywać ze składanych obietnic naszej grupie zawodowej. Okazuje się jednak, że to była i jest ułuda, kolejna zwykła polityczna gra. Od kilku dni doświadczamy zupełnie niezrozumiałych działań ze strony człowieka , który powinien rozumieć potrzebę posiadania wykształconej kadry pielęgniarskiej w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym. Nie tylko słowa dyrektora WSZ, ale przede wszystkim działania podejmowane wobec pielęgniarek i położnych naszego szpitala zmierzają do deprecjonowania naszego zawodu.  Przykładem tego jest kuriozalny zarzut jaki usłyszały pielęgniarki od dyrektora Kołacińskiego na negocjacjach  o najniższych wynagrodzeniach, który  sam  nie posiadając  wykształcenia medycznego twierdzi, że tylko dla pieniędzy podnosiły swoje kwalifikacje zawodowe, a ich wyższe wykształcenie pielęgniarskie i specjalizacje są zbędne w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kaliszu. Dyrektor nie wspomniał nawet, że w obowiązujących przepisach wewnętrznych i w ustawie o naszym zawodzie zobowiązano pielęgniarki i położne do podnoszenia kwalifikacji oraz, że  przez lata nie prowadzono w szpitalu żadnej mądrej  polityki podnoszenia kwalifikacji wymaganych do zawarcia kontraktu, akredytacji. Ochoczo  zaś wykorzystywano fakt , że robiły to we własnym czasie kosztem rodziny inwestując swoje środki finansowe na kształcenie zawodowe.

Nie może dziwić wzburzenie pielęgniarek i położnych, szczególnie kiedy czytają w uzasadnienie partyjnego kolegi dyrektora, a zarazem Przewodniczącego Rady Społecznej Szpitala pana Łukasza Myszko, do kolejnej ogromnej nagrody finansowej dla dyrektora szpitala, w którym oszczędza się przede wszystkim na wynagrodzeniach.

Stwierdził on – jak wynika z mediów – (…) trudno powiedzieć, dyrektorze starałeś się, ale ci jednak nie damy. (…) dyrektor  szpitala wywiązał się z nałożonych  na niego obowiązków, a strata została zmniejszona.”  Co chcecie panowie politycy powiedzieć  naszej grupie zawodowej, że w czasie trwającej pandemii pielęgniarki i położne nie wywiązywały się ze swoich obowiązków i to znacznie, znacznie bardziej niebezpiecznych, bo przy łóżku pacjenta? Że się nie starały?

Dyrektor jak tylko może odbiera systematycznie naszej grupie zawodowej należne pieniądze, nie wypłaca nadgodzin, ani środków “zaoszczędzonych” z  tzw. “zembalowego”, których nie wypłacił nam od 2019 r.

Jednocześnie nie waha się pobierać ogromnych nagród finansowych przy i tak maksymalnych zarobkach na piastowanym stanowisku argumentując to tym, że to przecież „tylko mało znaczący promil w budżecie szpitala”.

Panie Marszałku,

Przewodniczący Rady Społecznej powinien przeprosić wszystkie kaliskie pielęgniarki i położne za swoje głupie  słowa w mediach używając argumentacji lekceważącej wobec naszej grupy zawodowej. Zakładamy, że składając wniosek do Zarządu Województwa Wielkopolskiego miał potrzebę „dopieszczenia” nagrodą naszego pracodawcy, bo stwierdził – cytuję:  (…)ale to, że ktoś nie dostał i jest niedopieszczony z tego powodu to nie można odmówić innym”

Wypowiedź tego pana świadczy nie tylko  o wielkiej nieznajomości funkcjonowania szpitala, ale o braku szacunku do osób wykonujących ten trudny zawód pielęgniarski w dobie pandemii.

Z całą mocą zaznaczamy, że  pielęgniarki i położne kaliskiego szpitala nie oczekują jak pan  Łukasz Myszko stwierdził „dopieszczenia” tylko poważnego traktowania!!

Trudno  wytłumaczyć dyrektorowi szpitala nie medykowi, który twierdzi kształcił się „nie  dla pieniędzy”. W naszej ocenie robi to dla władzy, kariery politycznej i prestiżu, a potrzebę podnoszenia kwalifikacji zawodowych w zawodzie pielęgniarskim, godnego wynagradzania za trud jak wkładają na rzecz pacjenta uważa za zbyt kosztowne fanaberie.

Panie Marszałku,

to nie tak jest tak, że pielęgniarki i położne posiadające wyższe wykształcenie specjalizację  nie wykorzystują tego w swojej pracy zawodowej. Obecnie jako pacjentka onkologiczna jeszcze bardziej doceniam fakt, że medycyna wymaga od pielęgniarek wyższych kwalifikacji zawodowych.

To, że dyrektor szpitala powtarza wyłącznie zasłyszane slogany świadczy o tym, że nie potrafi myśleć perspektywicznie, a pracownik się dla niego nie liczy. Wyższe wykształcenie pielęgniarskie to jest taka wiedza i taka umiejętność, którą dysponują i są w stanie wykonać więcej odpowiedzialnej pracy z racji tego, że będą wiedziały jak oraz będą miały  doświadczenie wykonywania danych czynności. Szpital ma leczyć a  nie być dochodowym biznesem. Przez lata bycia Przewodniczącą związku OZZPiP widziałam jak podejmowano decyzje o niszczeniu np. kuchni, pralni itd.  Dziś szczycicie się naprawą czegoś co sami doprowadziliście do ruiny. Stoją puste oddziały, bo brakuje personelu  medycznego, by pacjent mógł w godnych warunkach chorować, ale dla Was liczy się kasa i tego typu „cudotwórca” jakiego mianowano na dyrektora WSZ.

Postawa dyrektora  kaliskiego szpitala wobec wykształconych pielęgniarek skutecznie odstrasza młode pokolenie od tego zawodu. Już dziś narażacie pacjentów na niebezpieczeństwo pracy zmęczonego personelu proponując pracę na zlecenie  czy pracę przez 360 godz. miesięcznie.

Zastanawia dlaczego kaliski szpital zawsze musi się wyróżniać w złym traktowaniu naszego środowiska . Od czasu uchwalenia ustawy z 8 czerwca 2017 roku pielęgniarki zostały przypisane do określonych współczynników , ale dyrektor Kołaciński realizuje politykę rządu „równo”, co w dobie trwającej nadal epidemii deprecjonuje naszą grupę zawodową i jest skrajną głupotą . Najgorszy w tym wszystkim jest fakt, że prowokacyjnie wręcz nagradzacie pana dyrektora w sytuacji, gdy umniejsza się i nie podwyższa wynagrodzeń pielęgniarek, gdy nie wypłaca się nadgodzin i zmusza do pracy ponad siły. Przewodniczący RS zawnioskował dla swojego partyjnego kolegi o kolejną w tym roku nagrodę w wysokości 3 miesięcznych pensji  za to, że „zmniejszył się dług szpitala”. Takie uzasadnienie kpi z naszej inteligencji, Szpital w 2020 roku bardzo ograniczył swoje funkcjonowanie, a więc i koszty leczenia chorych, ale otrzymywał pełne stawki miesięcznego kontraktu z NFZ, tak jakby pracował pełną parą. Nie jest więc żadną zasługą dyrektora, że „zmniejszył dług”. Zrobiła to za niego pandemia. Jak można w takiej sytuacji w ogóle dyskutować nad nagrodą roczną?

Dyrektor otrzymać ma w 2021 roku dodatkowo 50% swojego rocznego wynagrodzenia, a pielęgniarki mają zadowolić się statuetkami i  kwiatkami od władz szpitala za walkę z COVID, co uwieczniono w mediach dla PR-u.

Skoro jednak Urząd Marszałkowski „musi” pozytywnie rozpatrzeć wniosek p. Myszko odnośnie kolejnej nagrody w wysokości 3 miesięcznych poborów dyrektora, to niech zrobi to tak, jak dyrektor robi z pielęgniarkami! Niech odbierze on sobie “należną nagrodę” w ramach udzielonych miesięcy wolnego! Skoro patrzycie Państwo tylko na słupki zysków szpitala, to będzie ogromny zysk dla szpitala! Po pierwsze zadłużony szpital nie będzie musiał wydatkować kolejnej ogromnej dla nas kwoty nagrody, a po drugie i ważniejsze, taką decyzją Urzędu Marszałkowskiego uwolni się WSZ od wpływu tego człowieka na bieżące funkcjonowanie szpitala chociaż przez 3 miesiące, co będzie z pożytkiem dla nas wszystkich. Będzie to także okazją do stwierdzenia, na ile faktycznie dyrektor zasługuje na nagradzanie…

Tak więc apelujemy, by wniosek p. Myszko zrealizować tak właśnie, bo korzystnie finansowo i solidarnie z pielęgniarkami!

Panie Marszałku!

Dziś okazuje się, że wymagania w naszym szpitalu diametralnie zmieniły się i nie potrzeba wykształconych pielęgniarek w Wojewódzkim Szpitalu w Kaliszu. Najwyraźniej zarządzający potrzebują taniej siły roboczej, a nie wykwalifikowanego personelu!

Nie ma i nie będzie zgody na takie traktowanie kaliskich pielęgniarek.

Nagradzacie dyrektora za oszczędności, które niszczą szpital, które wypracowuje m.in. z wynagrodzeń pielęgniarek, a jednocześnie za brak dialogu z pielęgniarkami. Tak dalej być nie może!

Liczę na Pana interwencję i objęcie swoim Patronatem negocjacji płacowych, które zapobiegną sytuacji, gdy pielęgniarek zacznie brakować przy łóżku pacjenta.

Wobec haniebnych medialnych występów p. Myszko niniejsze pismo wystosowuję jako list otwarty, aby społeczność mogła wyrobić sobie zdanie na temat tego, co dzieje się w szpitalu.

Z poważaniem

Przewodnicząca ZOZ OZZPiP
(-) Iwona Buczkowska

BŁYSKAWICZNA REAKCJA NAJWYŻSZEJ IZBY KONTROLI W SPRAWACH PIELĘGNIAREK I POŁOŻNYCH
– POWOŁANO ZESPÓŁ ANALIZY RYZYKA
DO PROWADZENIE SYSTEMOWEJ KONTROLI DOTYCZĄCEJ SZEROKOROZUMIANYCH ZAGROŻEŃ DLA BEZPIECZEŃSTWA SYSTEMU OCHRONY ZDROWIA W POLSCE

W reakcji na przedstawione przez Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych informacje prezes NIK, Marian Banaś, podjął decyzję o powołaniu specjalnego Zespołu Analizy Ryzyka, którego celem będzie zaplanowanie, przygotowanie, a następnie prowadzenie systemowej kontroli dotyczącej szerokorozumianych zagrożeń dla bezpieczeństwa systemu ochrony zdrowia w Polsce, ze szczególnym uwzględnieniem kwestii przedstawionych przez pielęgniarki i położne. Prezes NIK poinformował, że obszar ten zostanie również potraktowany priorytetowo jako jeden z elementów przygotowywanego obecnie Raportu o Stanie Państwa.


Pełny tekst informacji prasowej:

Warszawa, 7 lipca 2021 r.

 

INFORMACJA PRASOWA

27% WSZYSTKICH PIELĘGNIAREK I POŁOŻNYCH JEST W WIEKU EMERYTALNYM.
JEŚLI ZDECYDUJĄ SIĘ ODEJŚĆ Z ZAWODU, 273 SZPITALE POZOSTANĄ BEZ KADRY

 

7 lipca 2021 r. przedstawicielki Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych oraz Naczelnej Izby Pielęgniarek i Położnych spotkały się z prezesem Najwyższej Izby Kontroli, Marianem Banasiem. NIK jest jedyną instytucją, która zareagowała na niepokojące informacje dotyczące zastępowalności kadr w tych zawodach. Ponad 27% obecnie pracujących pielęgniarek i położnych uprawnionych jest do przejścia na emeryturę. Jeśli zdecydują się na rezygnację z zawodu, 273 szpitale pozostaną bez kadry. W reakcji NIK powołuje Zespół Analizy Ryzyka.

Od dłuższego czasu ze środowiska medycznego napływają niepokojące informacje. Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych oraz Naczelna Izba Pielęgniarek i Położnych alarmuje, że rozkład struktury wieku w zawodzie pielęgniarki i położnej wskazuje na brak zastępowalności pokoleń. Ponad 60 tys. osób zatrudnionych na tych stanowiskach, mimo nabycia uprawnień emerytalnych, wciąż pracuje w zawodzie. To aż 27,2% ogółu zatrudnionych. Gdyby wszystkie pielęgniarki i położne uprawnione do przejścia na emeryturę, zdecydowały się obecnie na odejście z zajmowanych posad, 272 szpitale pozostałyby bez kadry. Zgodnie z prognozami, w 2030 r. bez pracowników zostanie 482 szpitali.

Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych oraz Naczelna Izba Pielęgniarek i Położnych zgłosiły do NIK również szereg wątpliwości związanych z wydatkowaniem środków publicznych w związku z przeciwdziałaniem pandemii Covid-19, chodzi m.in. o warunki ubezpieczenia personelu medycznego pracującego w szpitalach jednoimiennych zakaźnych, wykorzystywanie w podmiotach leczniczych środków ochrony indywidualnej, które nie mają atestów i zgodności, a także (!) polecanie pracownikom medycznym pracy w okresie, gdy obowiązywała ich kwarantanna.

Sprzeciw środowiska pielęgniarek i położnych budzą również elementy zaproponowanego przez rząd projektu ustanawiania minimalnego wynagrodzenia dla pracowników medycznych. 19 maja 2021 r. wpłynął do sejmu rządowy projekt, zakładający, że od 2 lipca 2021 r. ich wynagrodzenie zasadnicze nie może być niższe niż przeciętne wynagrodzenie w gospodarce narodowej w 2020 r. przemnożone przez określony ustawowo współczynnik – różny w zależności od wykształcenia i doświadczenia. Senat zgłosił do projektu poprawki, zakładające podwyższenie współczynników, od których ma zależeć wartość minimalnego wynagrodzenia, jednak sejm w trzech głosowaniach odrzucił zaproponowane przez senat zmiany, mimo że zostały wcześniej poparte przez Komisję Finansów Publicznych i Komisję Zdrowia.

W reakcji na przedstawione przez Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych informacje prezes NIK, Marian Banaś, podjął decyzję o powołaniu specjalnego Zespołu Analizy Ryzyka, którego celem będzie zaplanowanie, przygotowanie, a następnie prowadzenie systemowej kontroli dotyczącej szerokorozumianych zagrożeń dla bezpieczeństwa systemu ochrony zdrowia w Polsce, ze szczególnym uwzględnieniem kwestii przedstawionych przez pielęgniarki i położne. Prezes NIK poinformował, że obszar ten zostanie również potraktowany priorytetowo jako jeden z elementów przygotowywanego obecnie Raportu o Stanie Państwa.

WNIOSEK O ODWOŁANIE MINISTRA NIEDZIELSKIEGO

Przedstawiciele Związków Zawodowych reprezentujących Branżę Ochrony Zdrowia oraz samorządów Zawodowych Zawodów Medycznych, zwrócili się 1 lipca 2021 roku do Premiera Mateusza Morawieckiego, Prezesa Jarosława Kaczyńskiego i Prezydenta Andrzeja Dudy z wnioskiem o odwołanie Ministra Zdrowia Adama Niedzielskiego z zajmowanego stanowiska, z powodu całkowitej utraty zaufania do niego w środowisku medycznym oraz braku możliwości poprawy w tym zakresie.

Warszawa, dnia 1.07.2021 r.

Pan
Mateusz Morawiecki
Prezes Rady Ministrów

W imieniu Związków Zawodowych reprezentujących Branżę Ochrony Zdrowia oraz w imieniu Samorządów Zawodowych Zawodów Medycznych, zwracamy się do Pana z wnioskiem o odwołanie Ministra Zdrowia Adama Niedzielskiego z zajmowanego stanowiska, z powodu całkowitej utraty zaufania do niego w naszym środowisku oraz braku możliwości poprawy w tym zakresie.

Współpraca przedstawicieli naszych zawodów z aktualnym Ministrem Zdrowia od dawna jest całkowicie nieudana, a błędy Pana Ministra w ocenie sytuacji w systemie opieki zdrowotnej, wybiórcze podejmowanie działań w sprawach istotnych dla systemu oraz usilne podtrzymywanie swoich autorytarnych, niekorzystnych decyzji kończą się wielką stratą dla polskiego pacjenta i pracowników ochrony zdrowia.

Działania obecnego Ministra Zdrowia pogarszają dostęp do opieki zdrowotnej, zwiększają migrację zewnętrzną i wewnętrzną pracowników systemu opieki zdrowotnej oraz zniechęcają absolwentów kierunków medycznych do podejmowania pracy w zawodzie w Polsce, potęgując tym samym szybki wzrost średniej wieku pracowników publicznego systemu opieki zdrowotnej. Epidemia COVID-19 nadwątliła i tak nienajlepszą sytuację kadrową, a o niewątpliwych błędach w walce z pandemią świadczy sytuacja, w której w ostatnim roku w Polsce liczba zgonów przekraczająca wieloletnie średnie jest najwyższa w Europie.

Pragniemy podkreślić, że zaangażowanie naszego środowiska w procesy wspomagające prace nad systemem opieki zdrowotnej może i powinno być znacznie większe, ponieważ dysponujemy gronem ekspertów i gotowymi rozwiązaniami usprawniającymi działania systemu na rzecz polskiego pacjenta. Wymaga to jednak szerokiej i bliskiej współpracy z resortem odpowiedzialnym za opiekę zdrowotną, a tej współpracy po prostu nie ma. Nasze zażenowanie wywołują kolejne publiczne zapewnienia Pana Ministra o prowadzeniu dialogu i rozmowach ze związkami zawodowymi i samorządami w sytuacji, gdy przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia ignorują inne niż swoje rozwiązania, a od strony społecznej oczekują jedynie bezwzględnej akceptacji ministerialnych propozycji. Działania w tym zakresie Ministra Zdrowia to nie jest dialog i wspólne rozwiązywanie problemów systemu ochrony zdrowia, to monolog władzy nieliczącej się z pacjentem i personelem, podszyty ignorancją i przekonaniem o własnej wyższości.

Wnioskujemy o bezpośrednie spotkanie Pana z przedstawicielami naszych zawodów, których wyraźne stanowiska w kwestii obecnego Ministra Zdrowia zawarte są w załącznikach do tego listu.

 

Przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych
(-) Krystyna Ptok

Prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych
(-) Zofia Małas

Przewodniczący Zarządu Krajowego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy
(-) Krzysztof Bukiel

Prezes Krajowej Rady Fizjoterapeutów
(-) Maciej Krawczyk

Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej
(-) Andrzej Matyja

Prezes Krajowej Rady Diagnostów Laboratoryjnych
(-) Alina Niewiadomska

Przewodnicząca Zarządu Krajowego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Techników Medycznych Radioterapii
(-) Monika Mazur

Przewodnicząca Zarządu Krajowego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pracowników Diagnostyki Medycznej i Fizjoterapii
(-) Ewa Ochrymezuk

Przewodnicząca Zarządu Krajowego Związku Zawodowego Pracowników Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Publicznej
(-) Beata Kalicka

Przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pracowników Bloku Operacyjnego, Anestezjologii i Intensywnej Terapii
(-) Beata Rozner