Mocna odpowiedź Zarządu OZZPiP skierowana do Sejmiku Województwa Wielkopolskiego w sprawie uchwały dotyczącej przywrócenia kształcenia pielęgniarek i pielęgniarzy w szkołach ponadpodstawowych.


Warszawa, dnia 29.05.2020r.

 

Pan
Marek Woźniak
Marszałek Województwa Wielkopolskiego

 

Stanowisko
Zarządu Krajowego
Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w Warszawie
z dnia 29.05.2020r.

 

W odpowiedzi na Uchwałę nr XIX/350/20 Sejmiku Województwa Wielkopolskiego z dnia 18 maja 2020 r. w sprawie przyjęcia stanowiska dotyczącego przywrócenia kształcenia pielęgniarek
i pielęgniarzy w szkołach ponadpodstawowych, Zarząd Krajowy Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych przyjął Stanowisko.

Zgodnie z art. 52 ust. 1 i 2 Ustawy z dnia 15 lipca 2011r. o zawodach pielęgniarki i położnej pielęgniarka uzyskuje kwalifikacje zawodowe po ukończeniu szkoły pielęgniarskiej, którą jest uczelnia prowadząca kształcenie na kierunku pielęgniarstwo na poziomie studiów pierwszego stopnia i /lub studiów drugiego stopnia. Kształcenie w szkole pielęgniarskiej jest dostosowane do wymogów europejskich w tym zakresie, m.in. Dyrektywy 2005/36/EC oraz  Dyrektywy 2013/55/EU dotyczących wzajemnego uznawania kwalifikacji.

Podkreślamy, iż w dniu 15 października 2019 r. Rada Ministrów przyjęła uchwałę w sprawie przyjęcia dokumentu „Polityka Wieloletnia Państwa na rzecz Pielęgniarstwa i Położnictwa w Polsce”. Jest to dokument rangi rządowej. Jednym z działań określonych w ww. dokumencie jest utrzymanie kształcenia przeddyplomowego pielęgniarek i położnych wyłącznie na poziomie szkół wyższych. Również w piśmie z dnia 05 marca 2020 r. znak PPK.055.1.2020.GM, Dyrektor Departamentu Pielęgniarek i Położnych p. Greta Kanownik jednoznacznie zapewnia, że Minister Zdrowia nie planuje podjęcia działań w sprawie zmiany aktualnie funkcjonującego systemu kształcenia pielęgniarek.

Zarząd Krajowy kieruje pytanie: skąd zatem taka troska Radnych Sejmiku Wielkopolskiego? Czy celem jest degradacja zawodu? Czy na pewno troską Radnych jest pacjent?

Na podstawie §6 lit. a) Statutu Związku („Celem Związku jest ochrona interesów materialnych, socjalnych i zdrowotnych pielęgniarek i położnych”) podkreślamy, że priorytetową kwestią do przeanalizowania władz – zarówno rządowej jak i samorządowej – jest kwestia wynagrodzeń pielęgniarek i położnych. Powodem niedoboru absolwentów na rynku pracy nie są trudności
w dostępie do kształcenia, bo takich nie zauważamy, wręcz przeciwnie: nie wszystkie miejsca na uczelniach wyższych na kierunkach pielęgniarstwo i położnictwo są obejmowane. Uatrakcyjnienie zawodu widzimy w szerokich kompetencjach oraz odpowiednich warunkach pracy i wynagradzania.

Kształcenie pielęgniarek na poziomie szkół średnich sprawdziło się w przeszłości, gdy w systemie ochrony zdrowia potrzebny był pracownik realizujący świadczenia pomocnicze na rzecz świadczeń lekarskich. Obecnie zawody pielęgniarki i położnej to zawody samodzielne i merytoryczne, wymagające nie tylko przygotowania w zakresie mechanicznego wykonywania procedur, ale również samodzielnego podejmowania decyzji diagnostycznych, profilaktycznych, terapeutycznych i ratunkowych, co wymaga szerokiego zakresu wiedzy i umiejętności. Za tym powinien iść wzrost wynagrodzeń, które są na niezadawalającym, niesatysfakcjonującym poziomie – również na terenie (uwaga!) Województwa Wielkopolskiego (zwłaszcza w szpitalach powiatowych, gdzie wynagrodzenie brutto pielęgniarek jest dużo niższe od „średniej krajowej”).

W związku z powyższym Zarządu Krajowego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych jest przekonany, że brak jest zarówno podstaw prawnych jak i uzasadnienia dla podjęcia działań mających na celu powrót do kształcenia pielęgniarek i pielęgniarzy na poziomie ponadpodstawowym.

Za konieczne uważamy, aby w celu zachęcenia absolwentów do podejmowania zawodu, jak również w celu wzmocnienia finansowego osób już będących na rynku pracy, na następnej sesji Sejmiku Radni tego organu zajęli się prawidłowym rozliczaniem przez świadczeniodawców / pracodawców z Województwa Wielkopolskiego środków finansowych dla pielęgniarek i położnych otrzymywanych z Narodowego Funduszu Zdrowia (tzw. „OWU”), gdyż w tym zakresie występują liczne nieprawidłowości. W celu ułatwienia pracy udostępnimy listę podmiotów Województwa Wielkopolskiego nieprawidłowo rozliczających środki należne pielęgniarkom.

Za Zarząd Krajowy

(-) Krystyna Ptok
Przewodnicząca

 

Do wiadomości:

  1. Łukasz Szumowski, Minister Zdrowia
  2. Greta Kanownik, Dyrektor Departamentu Pielęgniarek i Położnych

Link do dokumentów:
Stanowisko OZZPiP
Uchwała Sejmiku Województwa Wielkopolskiego

Uwaga! Konkurs plastyczny!

Regulamin konkursu plastycznego
pt. MOJA MAMA PIELĘGNIARKA / POŁOŻNA W PRACY

1/ Organizator konkursu: Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych.

2/ Uczestnicy konkursu: dzieci pielęgniarek, pielęgniarzy i położnych uczęszczające do szkół podstawowych w trzech grupach wiekowych:
– dzieci z klas I-III,
– dzieci z klas IV-VI,
– dzieci z klas VII-VIII.

3/ Cel konkursu: zainteresowanie i propagowanie piękna zawodu pielęgniarki i położnej.

4/ Przedmiot konkursu: przedmiotem oceny przez jury będą prace plastyczne wykonane przez uczestników, technika wykonania dowolna.

5/ W ocenie brane pod uwagę będą: pomysłowość, kreatywność, samodzielność wykonania pracy.

6/ Złożenie prac: fotografię lub skan wykonanej pracy zaprojektowanego należy przesłać na adres e-mail: mediaozzpip@gmail.com lub poprzez wiadomość  do strony www.facebook.com/zwiazek.pielegniarek – podając w treści wiadomości imię i nazwisko autora, imię i nazwisko rodzica należącego do OZZPiP wraz z nazwą miejsca pracy.

7/ Termin nadsyłania prac konkursowych upływa: 04.06.2020r.

8/ Rodzic przystępującego do Konkursu Uczestnika jednocześnie potwierdza, że spełnia warunki określone w Regulaminie oraz zgadza się na publikację przez OZZPiP przesłanego zdjęcia lub skanu pracy konkursowej za pośrednictwem wszystkich kanałów dystrybucyjnych i wszelkich nośników informacji z podaniem imienia i nazwiska.

9/ Ogłoszenie wyników na stronie internetowej OZZPiP i Facebooku nastąpi do 10.06.2020 r.

10/ Dla zwycięzców przewidziano atrakcyjne nagrody, które zostaną wysłane pocztą.

Szanowni Państwo,

Koleżanki i Koledzy,

Do Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych docierają sygnały, że zanim wprowadzono przepisy dotyczące możliwości ograniczenia pracy pielęgniarek i położnych, niektórzy zapobiegliwi pracodawcy – wbrew przepisom prawa – dużo wcześniej wprowadzili taki zakaz wobec personelu.

W wielu przypadkach pielęgniarki/położne miały obowiązek podpisania oświadczenia, rezygnacji z pracy, a wszystko pod groźbą odpowiedzialności karnej.

Aktualne przepisy są czytelne. Zakaz dodatkowej pracy dotyczy określonych podmiotów leczniczych tylko tych, które znalazły się w wykazie podmiotów udzielających świadczeń opieki zdrowotnej w związku z przeciwdziałaniem COVID-19 (jest to szczegółowo uregulowane, o czym piszemy poniżej). Wykaz tych podmiotów leczniczych  ze wszystkich województw  w Polsce dostępny jest stronach  Oddziałów Wojewódzkich lub na stronie Centrali NFZ:

https://www.nfz.gov.pl/aktualnosci/aktualnosci-centrali/wykazy-placowek-udzielajacych-swiadczen-w-zwiazku-z-przeciwdzialaniem-rozprzestrzenianiu-koronawirusa,7624.html

Uwaga ! Wykaz ten jest na bieżąco aktualizowany.

Zakaz dodatkowej pracy dotyczy wszystkich pracowników – pielęgniarek i położnych w szpitalach jednoimiennych, ale także pracowników podmiotów leczniczych, gdzie zostały wyodrębnione komórki organizacyjne, w których są udzielane świadczenia opieki zdrowotnej wyłącznie w związku z przeciwdziałaniem COVID-19.

Zakaz dodatkowej pracy w podmiotach leczniczych, gdzie utworzone są wyodrębnione komórki nie dotyczy wszystkich pracowników tych podmiotów, lecz tych którzy wykonują pracę w tej komórce organizacyjnej i mają bezpośredni kontakt z pacjentami z podejrzeniem lub zakażeniem wirusem SARS-CoV-2 (w tym uczestniczą w ich transporcie). Pracodawca winien utworzyć wykaz takich stanowisk.

Jeżeli w Waszym podmiocie leczniczym nie utworzono wykazu stanowisk, lecz oświadczenia zbierano bez względu na przytoczone i aktualnie obowiązujące przepisy masz prawo cofnąć to oświadczenie jako bezprawne (złożone pod wpływem błędu).

Załączone cofnięcie oświadczenia woli dotyczy sytuacji, gdy pracodawca bezprawnie zobowiązał pracowników – pielęgniarki i położne do rezygnacji z dodatkowego miejsca zatrudnienia w warunkach epidemii.

Pismo winna złożyć indywidualnie każda pielęgniarką i położna, która wcześniej złożyła oświadczenie – zobowiązanie do ograniczenia zatrudnienia.

Bądźmy zawsze razem! W jedności siła!

Z życzeniami zdrowia, pozostając do Waszej dyspozycji.

(-) Krystyna Ptok
Przewodnicząca
Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych

WZÓR COFNIĘCIA OŚWIADCZENIA MOŻNA POBRAĆ PONIŻEJ ⇓

6 maja 2020 r. Przesłaliśmy do Ministerstwa Zdrowia Pismo Związku w sprawie udzielenia wyjaśnień co do treści Rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 28 kwietnia 2020 r. w sprawie standardów w zakresie ograniczeń przy udzielaniu świadczeń opieki zdrowotnej pacjentom innym niż z podejrzeniem lub zakażeniem wirusem SARS-CoV-2 przez osoby wykonujące zawód medyczny mające bezpośredni kontakt z pacjentami z podejrzeniem lub zakażeniem tym wirusem (Dz.U. z 2020r. poz. 775) oraz treści polecenia Ministra Zdrowia z dnia 29-04-2020r. wydanego Prezesowi NFZ. czytaj tutaj.

Publikujemy zatem otrzymaną odpowiedź. odp do OZZPiP na pismo z 06.05.2020.

Co to oznacza ?

Ograniczeniu, o którym mowa w Rozporządzeniu podlegają osoby udzielające świadczeń  pacjentom z podejrzeniem lub z potwierdzonym zakażeniem koronawirusem w jednoimiennych szpitalach zakaźnych lub w oddziałach wyodrębnionych. W oddziałach wyodrębnionych tylko do walki z Covid-19, na stanowisku, które wiąże się z bezpośrednim kontaktem z pacjentami. Osoba objęta ograniczeniem może w każdej chwili rozwiązać umowę o pracę wówczas ograniczenie będzie obowiązywało przez 14 dni od dnia zakończenia udzielania świadczeń zdrowotnych.

Zakaz udzielania świadczeń pacjentom innym niż zakażonym nie powoduje braku możliwości wyboru dodatkowego miejsca pracy, a jedynie ogranicza go do udzielania świadczeń pacjentom z Covid-19.

Pracodawca nie ma obowiązku rekompensowania 100 % utraconych dochodów ale powinien przyznać pracownikowi dodatkowe świadczenie pieniężne przewidziane w rozporządzeniu.

Rozrządzenie nie przewiduje sankcji za naruszenie warunków ograniczenia.

PRZED WEJŚCIEM W ŻYCIE POWYŻSZEGO ROZRZĄDZENIA (28 kwietnia 2020 r.) NIE OBOWIĄZYWAŁ ŻADEN AKT PRAWNY OGRANICZAJĄCY MOŻLIWOŚĆ UDZIELANIA ŚWIADCZEŃ ZDROWOTNYCH W CZASIE PANDEMII.

 

 

 

 

 

PILNE! WAŻNE! PRZEKAŻCIE KOLEŻANKOM I KOLEGOM W PRACY!

Poniżej pełna treść apelu skierowanego do struktur i członków OZZPiP przez przewodniczącą Krystynę Ptok:


Warszawa, dnia 19.05.2020r.

 

Przewodniczący
Zakładowych, Międzyzakładowych i Regionalnych Organizacji OZZPiP
Członkowie Związku
/wszyscy/

 

Szanowni Państwo, 

Koleżanki i Koledzy,

W nawiązaniu do pisma z dnia 24-04-2020r. znak ZK-676/VII/2020 jeszcze raz proszę i uczulam, aby maksymalnie dokumentować i notować wszystkie przypadki :

– braku procedur,

– naruszenia procedur (np. niewystarczająca ilość testów, brak wywiadu epidemiologicznego),

– błędnego zarządzania (np. niewłaściwa organizacja czasu pracy personelu, polecenia pracy na kwarantannie),

– braku środków ochrony indywidualnej lub ich nieracjonalna reglamentacja.

Przypominam, że zgodnie z art.  1041 § 1 pkt. 8 Kodeksu pracy  obowiązujący w podmiocie leczniczym Regulamin pracy – określając prawa i obowiązki pracodawcy i pracowników związane z porządkiem w zakładzie pracy – powinien także ustalać obowiązki dotyczące bezpieczeństwa i higieny pracy (…), w tym także sposób informowania pracowników o ryzyku zawodowym, które wiąże się z wykonywaną pracą.

Na podstawie art.  226 Kodeksu pracy pracodawca jest zobowiązany oceniać i dokumentować ryzyko zawodowe związane z wykonywaną pracą oraz stosować niezbędne środki profilaktyczne zmniejszające ryzyko, a także informować pracowników o ryzyku zawodowym, które wiąże się z wykonywaną pracą, oraz o zasadach ochrony przed zagrożeniami. Przez ryzyko zawodowe należy rozumieć prawdopodobieństwo wystąpienia niepożądanych zdarzeń, związanych z wykonywaną pracą, powodujących straty, w szczególności wystąpienie u pracowników niekorzystnych skutków zdrowotnych w wyniku zagrożeń zawodowych występujących w środowisku pracy lub sposobu wykonywania pracy.

Informacja o ryzyku zawodowym powinna być przekazywana pracownikowi nie tylko w chwili podejmowania przez niego pracy, ale w każdym przypadku zmian w ryzyku zawodowym (a przecież rozpoczęcie pracy w jednostkach organizacyjnych podmiotu leczniczego dedykowanych do przeciwdziałania COVID-19 stanowi istotną zmianę w ryzyku zawodowym pracowników) !

Nie wolno dopuścić pracownika do pracy, do której wykonywania nie posiada on wymaganych kwalifikacji lub potrzebnych umiejętności, a także dostatecznej znajomości przepisów oraz zasad bezpieczeństwa i higieny pracy. Pracodawca jest obowiązany zapewnić przeszkolenie pracownika w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy przed dopuszczeniem go do pracy oraz prowadzenie okresowych szkoleń w tym zakresie. Szkolenie pracownika przed dopuszczeniem do pracy nie jest wymagane tylko w przypadku podjęcia przez niego pracy na tym samym stanowisku pracy, które zajmował u danego pracodawcy bezpośrednio przed nawiązaniem z tym pracodawcą kolejnej umowy o pracę (art. 2373 Kodeksu pracy).

Ponadto pracodawca zobowiązany jest konsultować z pracownikami lub ich przedstawicielami wszystkie działania związane z bezpieczeństwem i higieną pracy, w szczególności dotyczące oceny ryzyka zawodowego występującego przy wykonywaniu określonych prac oraz informowania pracowników o tym ryzyku (art. 23711a § 1 pkt. 2 Kodeksu pracy).

W tym miejscu zwracamy uwagę na jakże aktualny w stanie epidemii COVID-19 wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 grudnia 2010 r. sygn. akt I PK 95/10, który stwierdził :

„Niepoinformowanie o ryzyku zawodowym, co doprowadziło do zarażenia pracownika prątkami gruźlicy i naraziło go na cierpienia związane z zagrożeniem zdrowia oraz na niekorzystne przeżycia psychiczne, rodzi odpowiedzialność pracodawcy na zasadzie art. 445 k.c. Można przyjąć, że odpowiedzialność za stworzenie lub akceptowanie warunków pracy, które doprowadziły pracownika do zarażenia prątkami gruźlicy i naraziły go na cierpienia związane z zagrożeniem zdrowia oraz na niekorzystne przeżycia psychiczne, kształtuje się na zasadzie odpowiedzialności nie z czynu niedozwolonego, lecz ma charakter kontraktowy.”

Z opisu stanu fatycznego wynika, że pracownik nie otrzymał od pracodawcy informacji o zapobieganiu zarażeniu chorobami zakaźnymi oraz o postępowaniu w przypadku zetknięcia się z czynnikami chorobotwórczymi.

W uzasadnieniu wyroku S.N. stwierdził :

(…) Przypomnijmy, że powódka była pracownikiem. Łączył ją z pozwanym pracodawcą stosunek pracy, a przepisy, na których naruszenie powołuje się powódka w pozwie; stanowią ją obowiązki pracodawcy w zakresie bhp; obowiązki uszczegóławiające zasadę prawa pracy (art. 15 k.p.) i zasadę konstytucyjną (art. 66 ust. 1 Konstytucji RP).

(…) Za nie mniej istotny przykład należałoby uznać obowiązki zapewnienia bezpiecznych i higienicznych warunków pracy (w tym między innymi obowiązek przekazania informacji o ryzyku zawodowym i sposobach jego zapobiegania, art. 226 pkt 2 k.p., w szczególności w celu przeciwdziałania chorobom zawodowym i parazawodowym, art. 227 k.p.). Wszystkie te przypadki i wiele innych pozwalają na pociąganie pracodawcy do odpowiedzialności za naruszenie dóbr osobistych pracownika (zdrowie – w tym psychiczne, życie). Wypadałoby zatem dopuścić stosowanie w reżimie kontraktowej odpowiedzialności pracodawcy przynajmniej norm regulujących sposób naprawienia szkód na dobrach osobistych.

(…) Można zatem (z wieloma zastrzeżeniami) przyjąć, że odpowiedzialność za stworzenie (akceptowanie) warunków pracy, które doprowadziły powódkę do zarażenia prątkami gruźlicy i naraziły ją na cierpienia związane z zagrożeniem zdrowia oraz na niekorzystne przeżycia psychiczne, kształtowałaby się na zasadzie odpowiedzialności nie z czynu niedozwolonego, lecz miałaby charakter kontraktowy.

(…) Uszczerbki te mogą polegać na fizycznych dolegliwościach i psychicznych cierpieniach bezpośrednio związanych ze stanem zdrowia, ale też z jego dalszymi następstwami w postaci odczuwanego dyskomfortu w wyglądzie, mobilności, poczuciu osamotnienia, nieprzydatności społecznej bądź nawet wykluczenia społecznego. Może polegać także na obawie o stan zdrowia, a zatem działanie podważające poczucie bezpieczeństwa zdrowotnego stanowi także działanie zagrażające dobru osobistemu, jakim jest zdrowie i może powodować krzywdę polegającą na znoszeniu cierpień psychicznych związanych z zagrożeniem. Przy czym naruszenie bezpieczeństwa zdrowia, powodujące lęk o stan zdrowia w istocie stanowi zagrożenie dla dobra osobistego, jakim jest zdrowie. Nie tylko trwałe, ale także chwilowe zaburzenia w funkcjonowaniu organizmu, polegające na znoszeniu cierpień psychicznych, usprawiedliwiają przyznanie zadośćuczynienia (wyrok Sądu Najwyższego z 9 maja 2007 r., II CSK 42/07). Krzywda poszkodowanego pracownika musi być rzeczywista i istotna.

Przenosząc te generalne tezy do stanu faktycznego sprawy należy uznać, iż z pewnością zachorowanie powódki w 2005 r. stanowiło realny uszczerbek na zdrowiu. Późniejsze diagnozowania i w efekcie ich kilkakrotnego powtórzenia diagnoza ostateczna – zarażenie prątkami gruźlicy, czyli nosicielstwo choroby zakaźnej – stanowiło i stanowi psychiczne obciążenia pracownika, co jest oznaką dysfunkcji organizmu. Dysfunkcja ta łączy się nie tylko z koniecznością okresowej kontroli płuc, ale także jest na tyle istotna, że ogranicza zakres prac, które może podejmować powódka i wreszcie wymusza wyższy poziom dbałości o zdrowie tak, by zminimalizować ryzyko zachorowania. (wyrok wraz z uzasadnieniem stanowi załącznik do niniejszego pisma).

Mając powyższe na uwadze jeszcze raz proszę Was: dokumentujcie na bieżąco wszystkie przypadki naruszania Waszych praw pracowniczych. Notujcie zdarzenia w kalendarzach, róbcie dokumentacje zdjęciowe, informujcie – najlepiej na piśmie, wiadomościami mailowymi lub SMS – swoich Przewodniczących OZZPiP, o wszelkich wątpliwościach w zakresie naruszania przepisów BHP, braku lub podejrzenia wadliwych środków ochrony indywidualnej, o braku informacji o ryzyku zawodowym.

Z kolei do Przewodniczących Zakładowych Organizacji Związkowych OZZPiP apeluje, aby nie ignorować takich zgłoszeń tylko każde takie zawiadomienie również dokumentujcie – nawet gdy istnieje tylko nawet niewielka możliwość naruszenia – i zgłaszajcie to formalnie do swoich Pracodawców. Jeżeli teraz nie zabezpieczy się odpowiednich dowodów (korespondencja z pracodawcą, zarządzenia kadry kierowniczej, zdjęcia środków ochrony indywidualnej lub wyposażenia, inne dokumenty)  to ciężko będzie dowieść w przyszłości racji pracownika w postępowaniu sądowym.

Musimy zachowywać w tym zakresie daleko idącą ostrożność, bowiem OZZPiP ma bardzo utrudnioną możliwość wyegzekwowania jasnych i czytelnych odpowiedzi od centralnych organów administracji państwowej, czego przykładem jest choćby uzyskanie jakichkolwiek danych o rzekomo zawartej przez Ministra Zdrowia z PZU S.A. umowie dodatkowego ubezpieczenia pracowników medycznych i ich rodzin od zakażenia COVID-19.

Proszę docierajcie z tą informacją do wszystkich, także osób które JESZCZE nie należą do naszej organizacji związkowej. Musimy się pilnować i nie możemy się dać ograć pracodawcom. Pamiętajcie, żeby z dużą dozą ostrożności podpisywać i akceptować dokumenty jakie dostarcza Wam pracodawca. Podpisujecie dokumenty z adnotacją „Potwierdzam odbiór” z podaniem „daty i godziny odbioru” oraz podpis. Sprawdzajcie, czy dokument, który podpisujecie jest identyczny z tym, który jest Wam przekazywany. Przy takim zabezpieczeniu nie będzie wątpliwości, że potwierdziliście tylko fakt doręczenia dokumentu, a nie że wyrażaliście zgodę na propozycję pracodawcy. Wskazując datę i godzinę doręczenia pisma nie będzie możliwości antydatowania dokumentu z mocą wstecz (jest to niestety bardzo częsta praktyka pracodawców, gdy do nich dociera, że naruszyli jakieś przepisy prawa pracy). Jeżeli z treści dokumentu wynika, że na coś macie się zgodzić „za porozumieniem stron” to nie podpisujecie tego automatycznie tylko proście o przekazanie kopii dokumentu celem zastanowienia się nad jego treścią i skonsultowania z organizacją OZZPiP.

Razem jesteśmy silniejsze, razem możemy więcej!

Z życzeniami zdrowia i siły, pozostając do Waszej dyspozycji.

(-) Krystyna Ptok
Przewodnicząca OZZPiP

Zgodnie z art. 7 ust. 2 Ustawy najniższe wynagrodzenie zasadnicze ustala się jako iloczyn współczynnika pracy określonego w załączniku do ustawy i kwoty 4200 zł brutto jedynie w okresie od dnia 1 lipca 2019 r. do dnia 30 czerwca 2020 r. Po dniu 30 czerwca 2020 r. do wyliczania kwot docelowych dla danego roku najniższych wynagrodzeń dla poszczególnych grup pracowników stosować się będzie zgodnie z art. 3 ust 1 Ustawy kwoty przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto w gospodarce narodowej w roku poprzedzającym ustalenie, ogłoszonego przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej „Monitor Polski”.

Zgodnie z art. 3 ust 1 pkt 5 lit d Ustawy wynagrodzenie zasadnicze pracownika wykonującego zawód medyczny oraz pracownika działalności podstawowej, innego niż pracownik wykonujący zawód medyczny, podwyższa się na dzień 1 lipca 2020 r. co najmniej o 20% kwoty stanowiącej różnicę pomiędzy najniższym wynagrodzeniem zasadniczym a wynagrodzeniem zasadniczym tego pracownika. W związku z powyższym przy dokonywaniu podwyżki na dzień 1 lipca 2020 r. należy brać pod uwagę przepisy regulujące sposób obliczania najniższego wynagrodzenia zasadniczego określone dla tej daty.

Skoro zatem dzień 1 lipca 2020 r., czyli dzień na który dokonuje się podwyższenia wynagrodzenia jest bez wątpienia dniem przypadającym po okresie wskazanym w art. 7 ust 2 ustawy (jedynie w tym okresie kwota stanowiąca podstawę do wyliczenia wysokości docelowego dla danego roku najniższego wynagrodzenia wynosi 4200 zł), to przy na obliczaniu na dzień 1 lipca 2020 r. docelowych najniższych wynagrodzeń oraz obliczaniu kwot podwyżek zgodnie z art. 3 ust 1 pkt 5 lit d zastosowanie musi znaleźć kwota 4918 zł 17 gr. Zgodnie bowiem z komunikatem Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego z dnia 11 lutego 2020 r. w sprawie przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej w 2019 r. przeciętne wynagrodzenie w gospodarce narodowej w 2019 r. wyniosło 4918,17 zł.

Przeczytaj całe pismo Minister J. Szczurek-Zelazko kierowane do OZZPiP -> [ KLIK! ]

12 MAJA TO MIĘDZYNARODOWY DZIEŃ PIELĘGNIAREK – przesyłamy życzenia i rozmowę z gośćmi specjalnymi: Maciejem i Martyną Kozdęba, pielęgniarzem i pielęgniarką z Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie.

8 MAJA TO DZIEŃ POLSKIEJ POŁOŻNEJ z tej okazji przesyłamy najlepsze życzenia przygotowaliśmy także wywiad z gościem specjalnym położnym Tomkiem Kołodziejczykiem i położną Eweliną Wójcik z Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 4 w Lublinie.

BARDZO WAŻNE!!!
STANOWISKO GIS:  PRACODAWCA POWINIEN NIEZWŁOCZNIE CZASOWO ODSUNĄĆ OD ŚWIADCZENIA PRACY PRACOWNIKA MEDYCZNEGO, KTÓRY ZOSTAŁ NARAŻONY NA KONTAKT Z OSOBĄ PODEJRZANĄ O ZAKAŻENIE SARS- COV-2, BĄDŹ CHORĄ NA COVID-19!!!

Po interwencji OZZPiP w dniu 6 maja 2020 roku Główny Inspektor Sanitarny przesłał do Ministerstwa Zdrowia pisemne stanowisko w zakresie postępowania pracowników medycznych podmiotów leczniczych po kontakcie z osobą podejrzaną o zakażenie SARS- CoV-2, bądź chorą na COVID-19.


OZZPIP zwrócił się 5 maja br. do GIS w tej sprawie następującym pismem:

Pani
Izabela Kucharska
Zastępca Głównego Inspektora Sanitarnego

Główny Inspektorat Sanitarny
ul. Targowa 65
03-729 Warszawa

dot. prośba o potwierdzenie w formie pisemnej stanowiska Głównej Inspekcji Sanitarnej w opisanych poniżej kwestiach

W związku z prowadzonymi w formie telekonferencji rozmowami w dniu 29-04-2020r. działając w imieniu Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w Warszawie zwracam się do Pani z uprzejmą prośbą o potwierdzenie w formie pisemnej stanowiska Głównej Inspekcji Sanitarnej w poniższych kwestiach:

I. Postępowanie w przypadku ujawnienia kontaktu pracowników medycznych z COVID-19 do czasu zakończenia postępowania epidemicznego przez powiatowego inspektora sanitarnego.

W przypadku ujawnienia w danym podmiocie leczniczym przypadku zakażenia lub podejrzenia zakażenia COVID-19, ewentualnie przypadku kontaktu z osobą zakażoną lub podejrzaną o zakażenie COVID-19 pracodawca powinien niezwłocznie skontaktować się z powiatowym inspektorem sanitarnym oraz niezwłocznie czasowo odsunąć od świadczenia pracy pracowników medycznych, którzy byli narażenia na powyższy kontakt. GIS akceptuje wyjątkowo sytuację, że w przypadku kłopotów w natychmiastowym zabezpieczeniu zastępców pracowników medycznych niezbędnych do zapewnienia opieki pacjentom hospitalizowanym, można dopuścić konieczność kontynuowania świadczenia pracy przez tych pracowników medycznych, do czasu zorganizowania przez pracodawcę zastępstwa, ale nie dłużej niż maksymalnie do końca planowanej dla nich pracy do końca zmiany (planowanego zgodnie z harmonogramem pracy dyżuru).
Po tym okresie pracownicy medyczni powinni być odesłani do domu, bezpiecznym środkiem transportu (powinni wrócić do domu swoimi samochodami lub transport do miejsc zamieszkania powinien zorganizować im pracodawca). Pracownicy medyczni narażeni na powyższy kontakt nie powinni w żadnym wypadku korzystać z transportu publicznego. W miejscu zamieszkania pracownicy medyczni powinni w miarę możliwości poddać się samoizolacji i czekać na wynik postępowania epidemicznego prowadzonego przez powiatowego inspektora sanitarnego. Do czasu zakończenia tego postępowania, nawet w przypadku gdyby postępowanie to się przedłużało do kilkudziesięciu godzin, pracownicy medyczni powinni cały czas utrzymywać samoizolację w warunkach domowych i oczywiście nie mogą być w tym czasie wzywani do świadczenia pracy. Polecanie świadczenia pracy w okresie do zakończenia postępowania epidemicznego prowadzonego przez powiatowego inspektora sanitarnego jest równoznaczne z narażeniem ich życia i zdrowia oraz wpływa na dalszą transmisję wirusa COVID-19. Do czasu zakończenia postępowania epidemicznego przez powiatowego inspektora sanitarnego, gdyby to postępowania z jakichś przyczyn uległo przedłużeniu, nieobecność pracowników medycznych w pracy należy uznać za usprawiedliwioną.
Pracownicy medyczni mogą powrócić do świadczenia pracy tylko w przypadku zakończenia postępowania epidemicznego, bez orzekania o potrzebie ich kwarantanny.

II. Postępowanie w przypadku decyzji powiatowego inspektora sanitarnego o obowiązku odbycia kwarantanny przez pracowników medycznych wobec kontaktu COVID-19

W przypadku, gdy powiatowy inspektor sanitarny w wyniku prowadzonego postępowania epidemicznego nałoży na tych pracowników medycznych obowiązek kwarantanny, w zależności o treści decyzji mogą odbywać 14 dniową kwarantannę w warunkach izolacji domowej (jeżeli takie warunki będą indywidualnie możliwe) lub powinni być skierowani do odbycia kwarantanny w obiektach zajętych na ten cel przez wojewodów zgodnie z Wojewódzkimi Planami Działania Na Wypadek Epidemii.
W ocenie Głównej Inspekcji Sanitarnej nie jest możliwe nakładanie obowiązku odbycia kwarantanny w poszczególnych oddziałach szpitali, w tym niemożliwe jest zamykanie pracowników medycznych na oddziałach wraz z pacjentami hospitalizowanymi. Tylko w sytuacjach wyjątkowych, w przypadku braku możliwości odbycia kwarantanny w warunkach izolacji domowej lub w przypadku braku zajęcia przez wojewodów obiektów na potrzeby kwarantannowe, Główna Inspekcja Sanitarna warunkowo dopuszcza możliwość odbywania przez pracowników medycznych kwarantanny w wydzielonych jednostkach organizacyjnych podmiotów leczniczych, ale tylko wówczas, gdy te pomieszczenia spełniać będą minimalne warunki do odbywania w sposób godziwy kilkudniowej kwarantanny, tj. kiedy pracownicy medyczni będą mieć możliwość wyizolowania w oddzielnych pomieszczeniach z węzłem sanitarnym, a równocześnie zostaną zabezpieczone ich potrzeby związane z wyżywieniem i dostępem do pomocy medycznej.
Gówna Inspekcja Sanitarna oświadcza, że absolutnie niedopuszczalne jest polecanie świadczenia jakiejkolwiek pracy przez pracowników medycznych poddanych kwarantannie, za wyjątkiem jednej sytuacji opisanej w art. 4b ust. 2 ustawy z 02-03-2020r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (Dz.U. z 2020r. poz. 374 z póź. zm.), który zezwala w okresie podlegania obowiązkowej kwarantannie lub izolacji w warunkach domowych, aby ubezpieczony wykonujący zawód medyczny świadczył pracę zdalną, na rzecz podmiotu wykonującego działalność leczniczą lub udzielał świadczeń zdrowotnych za pośrednictwem systemów teleinformatycznych lub systemów łączności, co nie spowoduje utraty wynagrodzenia za czas choroby lub zasiłku chorobowego.
Przypadki polecania przez pracodawców pracy pracownikom medycznym objętych kwarantanną stanowią rażące naruszenie wytycznych GIS w zakresie ograniczania transmisji wirusa COVID-19.

Prosimy o zwrotne potwierdzenie prawidłowości opisanego postępowania w powyższych sytuacjach.

Krystyna Ptok
Przewodnicząca OZZPiP


Główny Inspektor Sanitarny przesłał 6 maja br. do przewodniczącej OZZPiP Krystyny Ptok pisemne stanowisko GIS w tej sprawie:

Pani
Józefa Szczurek-Żelazko
Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Zdrowia

Do wiadomości:
Pani Krystyna Ptok
Przewodnicząca
Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych

Szanowna Pani Sekretarz Stanu,

w odpowiedzi na pismo znak: DSZ.051.32.2020.EK(5) IK:2013210 z dnia 05.05.2020 r. dotyczące przedstawienia pisemnego stanowiska w zakresie postępowania pracowników medycznych podmiotów leczniczych po kontakcie z osobą podejrzaną o zakażenie SARS- CoV-2, bądź chorą na COVID-19, uprzejmie informuję, jak niżej.

1. Pracodawca powinien niezwłocznie poinformować o tym fakcie państwowego powiatowego inspektora sanitarnego, który pełni nadzór epidemiologiczny na danym terenie.

2. Pracodawca powinien niezwłocznie czasowo odsunąć od świadczenia pracy pracownika medycznego, który został narażony na powyższy kontakt. Świadczenie pracy przez narażonego pracownika medycznego stanowi zagrożenie dla pacjentów przebywających w podmiocie leczniczym, jak i reszty personelu pracującego w podmiocie leczniczym.

3. Narażony pracownik medyczny po odsunięciu od pracy bezzwłocznie powinien wrócić do domu bezpiecznym środkiem transportu (tj. swoim prywatnym samochodem lub innym transportem indywidualnym).

4. Narażony pracownik medyczny w miejscu zamieszkania powinien w miarę możliwości poddać się samoizolacji i czekać na wyniki dochodzenia epidemiologicznego prowadzonego przez państwowego powiatowego inspektora sanitarnego.

5. Narażony pracownik medyczny może powrócić do świadczenia pracy tylko w przypadku, kiedy państwowy powiatowy inspektor sanitarny podejmie decyzje o braku konieczności odbywania kwarantanny. Do tego czasu nieobecność pracownika medycznego w pracy należy uznać za usprawiedliwioną.

6. Narażony pracownik medyczny na którego został nałożony obowiązek odbycia kwarantanny przez państwowego powiatowego inspektora sanitarnego, jest obowiązany go wypełnić.

7. Narażony pracownik medyczny, na którego został nałożony obowiązek 14 dniowej kwarantanny, powinien ją odbyć w warunkach izolacji domowej (jeżeli takie warunki będą możliwe) lub powinien być skierowany do odbycia kwarantanny w obiektach wyznaczonych na ten cel przez wojewodów zgodnie z wojewódzkimi planami działania na wypadek epidemii.

8. Niedopuszczalne jest odbywanie kwarantanny przez pracowników medycznych na terenie podmiotów leczniczych w tym, z obowiązkiem świadczenia pracy. Stosowanie takich praktyk istotnie zwiększa możliwość rozprzestrzeniania się koronawirusa SARS-CoV-2 wśród osób z grup ryzyka (osób z obniżoną odpornością spowodowaną innymi chorobami niż COVID-19).

9. Świadczenie pracy (jak i zlecanie pracy przez pracodawców) przez narażonych pracowników medycznych poddanych kwarantannie możliwe jest w sytuacji opisanej w art. 4b ust. 2 ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (Dz.U. z 2020 r. poz. 374 z późn. zm.), która zezwala w okresie podlegania obowiązkowej kwarantannie lub izolacji w warunkach domowych, aby ubezpieczony wykonujący zawód medyczny świadczył pracę zdalną, na rzecz podmiotu wykonującego działalność leczniczą lub udzielał świadczeń zdrowotnych za pośrednictwem systemów teleinformatycznych lub systemów łączności, co nie spowoduje utraty wynagrodzenia za czas choroby lub zasiłku chorobowego.

Z poważaniem

z up. Głównego Inspektora Sanitarnego
Izabela Kucharska
Zastępca Głównego Inspektora Sanitarnego

Przewodnicząca Krystyna Ptok w imieniu Zarządu Krajowego OZZPiP skierowała odpowiedź na apel Polskiej Federacji Szpitali – Organizacji Pracodawców:


Warszawa, dnia 5.05.2020 r.

Polska Federacja Szpitali
ul. Nowogrodzka 11
00-513 Warszawa

 W nawiązaniu do ostatniego apelu Polskiej Federacji Szpitali skierowanego do związków zawodowych ze szczególnym „wyróżnieniem” wśród nich Zarządu Krajowego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych jako – jak rozumiem – rzekomo podejmującego

„działania eskalujące niepokój wśród personelu medycznego, a przez to wpływające dezorganizująco na właściwe świadczenie działalności leczniczej przez podmioty lecznicze lub inne jednostki organizacyjne systemu ochrony zdrowia”, jako Przewodnicząca tej Organizacji, mając w tej kwestii poparcie całego ww. Zarządu, nie mogę pozostać bierna wobec czynionych nam w owym apelu zarzutów (w naszym przekonaniu absolutnie niezasadnych, a wręcz absurdalnych).

Z całym szacunkiem, przede wszystkim wydaje się niedorzeczne czynienie Związkowi Zawodowemu wyrzutów z tytułu upominania się o warunki pracy i wynagradzania reprezentowanej przez niego grupy zawodowej ze względu na znaczne pogorszenie warunków pracy i dynamiczny wzrost zagrożenia zdrowotnego związanego z wykonywanymi obowiązkami służbowymi (rozprzestrzenianie się zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2 wśród personelu medycznego – z pierwszymi już niestety ofiarami śmiertelnymi wśród pielęgniarek właśnie). Tak jak za naturalną uznać należy nadzwyczajną mobilizację w tym szczególnym okresie, tak też szczególne powinny być zasady gratyfikowania owej mobilizacji, zwłaszcza przy ogromnym zagrożeniu, o jakim mówimy w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa i wzrostem ryzyka zawodowego.

Jako osoba pozostająca w stałym kontakcie z pielęgniarkami i położnymi w całym kraju (od początku zaangażowanymi w pracę w bezpośrednim kontakcie z zarażonymi pacjentami) zapewniam, że podnoszenie z poziomu dyrektorskich biurek (proszę mi wybaczyć ową dosadność, jednak to Państwa apel zmusił mnie do takiego tonu), iż obecna sytuacja „obliguje nas, jako całą strukturę systemu ochrony zdrowia, do wykazywania się wzmożoną aktywnością zawodową oraz odpornością na związane z nią trudy”, delikatnie rzecz ujmując, obraża personel medyczny, pozostający „na pierwszej linii ognia”, a więc najbardziej narażony na zachorowania. Insynuowanie, iż personel ów powinien „wykazać się wzmożoną aktywnością i odpornością na związane z nią trudy”, nie zważając na zagrożenia, zadowalając się – jak rozumiem – tym, co pracodawca zapewni, jest poniżej wszelkiej krytyki. Gwarantuję Państwu, że personel pielęgniarski i położniczy od lat wykazuje się najwyższą aktywnością – chociażby ze względu na postępujący brak kadr w tej grupie zawodowej przy jednoczesnym regularnym przyroście obowiązków. Gdyby tak nie było, już dawno zmuszeni byliby Państwo zamykać zarządzane przez siebie placówki. Pragnę tym samym podkreślić, że na podobne aroganckie odezwy nie będzie przyzwolenia naszego środowiska.

W żadnym wypadku nie kwestionujemy twierdzenia, jakoby byli Państwo „jako pracodawcy (…) prawnie zobowiązani (…) do implementacji stosownych procedur w zakresie bezpiecznych i higienicznych warunków pracy, które ukierunkowane są na zapewnienie jak najwyższego stopnia protekcji dla personelu medycznego oraz pacjentów przed potencjalnym zagrożeniem zachorowania na COVID-19”. Niestety, reprezentując prawa i interesy pracowników, najlepiej wiemy, że w niektórych miejscach zobowiązanie to nie jest realizowane. Nie wszędzie bowiem wymagana ochrona jest pracownikom zapewniana. W wielu miejscach brakowało i nadal brakuje podstawowych środków ochrony indywidualnej, a pracownicy są zdani na siebie. W innych miejscach te dostępne pozostawiają wiele do życzenia, nie spełniając swoich funkcji. Mają jedynie świadczyć o (pozornym niestety) wywiązaniu się przez pracodawców ze zobowiązań podyktowanych przepisami powszechnie obowiązującego prawa i odpowiednimi procedurami. Pragnę zwrócić uwagę, iż Związek podjął natychmiastowe działania w tym zakresie, gdzie tylko może wyposażając swoich członków w środki ochrony (zakupiliśmy m.in. solidne przyłbice). Niejako wyręcza tym samym pracodawców z ich obowiązku, co jednak, jak widzę, przeszło wśród tych ostatnich bez echa.

Z kolei pouczanie organizacji związkowych (aby formułowane przez nie wystąpienia były

„eksponowane w sposób adekwatny”, a krytyka wobec pracodawców najlepiej by była „miarodajna i obiektywna”, tudzież „nieprzekraczająca granic rzeczowej potrzeby”) przypomina nam niestety dość popularny wśród niektórych pracodawców (z przykrością stwierdzam, że w większości zarządzających podmiotami niepublicznymi, które to – zdaje się – dość licznie występują w Polskiej Federacji Szpitali) trend lekceważenia strony społecznej i dyskredytowania jej osiągnięć popartych ciężką pracą, mobilizacją i codzienną aktywnością w relacjach z podmiotami odpowiedzialnymi za kształtowanie sytuacji ochrony zdrowia w naszym kraju, nad czym niezwykle ubolewamy. Sami bowiem w swojej działalności stawiamy przede wszystkim na współpracę, dostrzegając obopólne korzyści, jakie może ona przynieść. Niestety często odbijamy się od muru, nie dostrzegając po stronie partnera rozmów dobrej woli oraz chęci współdziałania (co tylko potwierdza ton Państwa apelu).

Odnosząc się do uwagi o tym, że „czynności poszczególnych organizacji związkowych w ramach reakcji na ewentualne zaniedbania ze strony danego pracodawcy powinny być podejmowane tylko i wyłącznie w oparciu o zweryfikowane, prawdziwe i rzeczywiście zaistniałe okoliczności faktyczne, a więc dotyczące zdarzeń oraz przypadków, które faktycznie miały miejsce”, pozostaje mi zapewnić, iż właśnie w oparciu o takowe zawsze są podejmowane. Jesteśmy dojrzałym i poważnie traktującym inne podmioty związkiem zawodowym, który każdorazowo weryfikuje docierające doń sygnały o ewentualnych naruszeniach praw czy interesów pracowniczych, dążąc do zapobieżenia eskalacji problemów, z jakimi zmagają się w swej pracy nasi członkowie. Z tej też przyczyny częstokroć to my stanowimy bufor między pracownikiem a pracodawcą, gasząc pożary, które bez naszego udziału mogłyby osiągnąć większe rozmiary. Nie uważamy bowiem, że związek i pracodawca to wrogie sobie „instytucje”, choć z treści apelu Federacji taki wniosek niestety można wysnuć. Podkreślę jeszcze raz – cenimy sobie rzeczową współpracę opartą o wzajemny szacunek wszystkich uczestników wspólnych działań.

Zwracam uwagę, iż zdecydowanie nie na miejscu zdaje się również wybieg polegający na uderzeniu w morale pracowników. Fragmentem „Nie zapominajmy o treści złożonych przez nas zobowiązań, na mocy których zobowiązaliśmy się do sprawowania profesjonalnej opieki nad życiem i zdrowiem ludzkim, do przeciwdziałania cierpieniu i zapobieganiu chorobom oraz do podejmowania niezbędnych czynności w szeroko pojmowanym interesie pacjentów, zwłaszcza w sytuacjach, w których ich życie lub zdrowie może być zagrożone” Państwa zrzeszenie (Federacja) po raz kolejny udowadnia tylko, jak odległe od sytuacji, w której znaleźli się w dobie epidemii koronawirusa tzw. szeregowi pracownicy, okazuje się myślenie zarządzających podmiotami służby zdrowia. W końcu nie od dziś wiadomo, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Zapewniam jedynie, że poczucie obowiązku jest bardzo silnie zaszczepione wśród pielęgniarek i położnych. Instynkt samozachowawczy i troska o własne zdrowie, a w obecnej sytuacji także zdrowie najbliższych, nie są jednak mniej ważne i nie na miejscu jest wymaganie od pracownika, by poświęcał te wartości w ramach pełnienia misji na rzecz szpitala (bo zdaje się, że do tego zmierzają Państwo w swoim apelu).

Co zaś dotyczy rzekomego wywoływania [przez nas] lęku i frustracji wśród personelu medycznego, obawiam się, że wywołuje je przede wszystkim dezorganizacja pracy i brak podstawowych środków ochrony, niepewność jutra oraz docierające z wielu miejsc sygnały o zamiarze korzystania przez pracodawców z narzędzi skutkujących faktycznym spadkiem wynagrodzeń (co było przyczyną zajęcia przez nas stanowiska z 16 kwietnia b.r.). Według informacji spływających od członków naszego Związku z poszczególnych placówek to się już dzieje i z tym staramy się walczyć. Tym bardziej dziwi nas kategoryczne zaprzeczanie temu faktowi przez Federację oraz zarzucanie nam braku umiaru i taktu (owszem, jesteśmy dosadni i być może nie zawsze zważamy na poprawność polityczną, a prawda bywa bolesna, jednak należy się z nią mierzyć, na krytykę zaś być przygotowanym, zwłaszcza kiedy podejmuje się drastyczne kroki, z czego pracodawcy powinni sobie zdawać sprawę).

Nie sposób nie odnieść się także do twierdzenia, iż „dotychczasowe i kolektywne działania, w tym także Pracodawców – Szpitali wraz z Narodowym Funduszem Zdrowia doprowadziły do widocznych rezultatów w obrębie poprawy warunków płacowych pracowników systemu ochrony.” Otóż podkreślenia wymaga, iż widoczne rezultaty przyniosły przede wszystkim działania związków zawodowych, wobec których część pracodawców okazywało raczej wrogość aniżeli chęć wsparcia. Wielokrotnie na poziomie negocjacji wewnątrzzakładowych nasze lokalne organizacje proponowały poszczególnym pracodawcom wspólne wystąpienia (podjęcie wspólnych działań) do konkretnych podmiotów mających niejako pośredni wpływ na kreowanie polityki płacowej pracowników szpitali. Niewielu jednak skorzystało z tej propozycji (a szkoda, bo tam, gdzie się na to zdecydowali, zwykle mogliśmy ogłosić wspólny sukces – np. w sprawie „obronienia” kontraktu dla goczałkowickiego uzdrowiska czy zapobiegnięcia połączeniu dwóch katowickich szpitali, zagrażającemu ich przetrwaniu). Wracając jednak do zasług Federacji w polepszaniu sytuacji wynagradzania personelu medycznego w ostatnim czasie – dotychczas zajmowane przez Nią stanowiska raczej temu przeczą (mieli Państwo obiekcje zarówno do projektu ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych, jak i do wykładni przepisów rozporządzenia tzw. OWU, przyznającego dodatkowe środki dla pielęgniarek i położnych – stanowisko z listopada zeszłego roku).

Poruszając temat dotychczasowych wzrostów wynagrodzeń konkretnie pielęgniarek i położnych – z przykrością informuję Szanownych Państwa zrzeszonych w Federacji, że wielu z pracodawców, również zasilających szeregi Państwa zrzeszenia, przez długi czas opierało się wprowadzeniu podwyżek z tzw. OWU w sposób zgodny z wielokrotnie wydawanymi przez Ministra Zdrowia i NFZ stanowiskami, pojawiającymi się zresztą w efekcie intensywnych,dynamicznych działań OZZPiP, który na bieżąco reagował na wszelkie sygnały od pracodawców, dotyczące ich wątpliwości co do poprawności podziału przedmiotowych środków dla pielęgniarek i położnych (że pozwolę sobie przypomnieć – również wynegocjowanych przez Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych, „przyniesionych” pracodawcom „w teczkach”, pozwalających na uatrakcyjnienie siatek płac bez obciążenia budżetów szpitali). Mimo to wielu pracodawców – z tego, co widzimy, także pełniących funkcje w organach Federacji – długo buntowało się przed pozyskaniem dodatkowych środków na wynagrodzenia pielęgniarek i położnych w pełnej możliwej do pozyskania wysokości, w, jak twierdzono, obawie o ewentualne kontrole Narodowego Funduszu Zdrowia. To z kolei sprawiło, że pielęgniarki otrzymały należne im dodatkowe wynagrodzenie z nawet rocznym opóźnieniem. Niektóre nadal na nie czekają. Gdyby nie determinacja związkowców i aktywna postawa naszych członków, pielęgniarki i położne do dziś nie otrzymałyby pieniędzy wywalczonych przez siebie na poziomie ogólnopolskim. Państwa pycha i podkreślanie swoich zasług w tej materii są więc zdumiewające. Wydźwięk Państwa apelu ma zaś daleko odmienny od koncyliacyjnego charakteru, co zdecydowanie nie sprzyja budowaniu tak postulowanej przez Państwa solidarności wszystkich uczestników systemu. Niestety.

Proszę więc pogodzić się z faktem, że jako podmiot reprezentujący prawa i interesy pracowników, będziemy nadal zajmować się tym, co do nas należy – bo działamy oddolnie, blisko ludzi, których dotyczy problem, na podstawie ich apeli, zgodnie z ich intencjami, oczekiwaniami, postulatami, kierując się ich dobrem i troską o ich przyszłość. Czasy pokornego przyzwalania na dominację strony pracodawców już dawno minęły, co najwyższy czas zaakceptować i zacząć poważnie traktować OZZPiP – najlepiej jako partnera równego sobie. Może to bowiem przynieść wymierne korzyści zarówno Państwu, jak i pracownikom. Nie musimy się lubić, ale powinniśmy się szanować – dla dobra pracowników i szpitali, przede wszystkim zaś dla dobra pacjentów, o których w całej tej sytuacji nie można zapomnieć. I tego proponuję trzymać się na przyszłość, licząc na merytoryczną, rzetelną współpracę na linii pracodawca-związek zawodowy.

W imieniu Zarządu Krajowego OZZPiP

Krystyna Ptok
Przewodnicząca